Burmistrz jest nieugięty i nie zgadza się na pozostawienie w Mirkowie jednej z filii konstancińskiej biblioteki.
Biblioteka Publiczna w Konstancinie-Jeziornie działa przy ul. Mirkowskiej 39A od listopada 2018 roku. Gmina udostępniła książnicy pomieszczenia po byłej siedzibie Wydziału Planowania Przestrzennego na czas remontu dotychczasowej siedziby Biblioteki Głównej przy ul. Świetlicowej 1. W związku z tym, że lokalna społeczność bardzo się ucieszyła z tej instytucji kultury na swoim terenie, pojawiły się głosy apelujące o pozostawienie biblioteki w Mirkowie. Z takim apelem w imieniu mieszkańców kilkakrotnie zwracała się do burmistrza radna Alfreda Konopka. Burmistrz jednak pozostaje nieugięty.
– Po zakończeniu przebudowy budynku przy ul. Świetlicowej, co powinno nastąpić do końca roku, biblioteka wróci do dawnej siedziby – powiedział nam Kazimierz Jańczuk. – Nie widzę żadnego uzasadnienia, żeby w tej chwili otwierać kolejną filię biblioteki w gminie Konstancin-Jeziorna – dodaje.
W mediach społecznościowych rozgorzała dyskusja na temat nierównego traktowania poszczególnych dzielnic miasta. Padały argumenty, że Mirków traktowany jest po macoszemu, a biblioteka to nie tylko miejsce, w którym można wypożyczyć książki, ale również skorzystać z komputera z dostępem do Internetu czy poczytać prasę, co dla wielu osób może być jedynym źródłem dostępu do tych dóbr.
– Władze gminy powinny słuchać mieszkańców. A skoro mieszkańcy chcą mieć na swoim terenie bibliotekę i korzystać z możliwości wypożyczania książek, należałoby się tylko cieszyć – mówi jeden z mieszkańców. Inny zwraca z kolei uwagę, że do stałej siedziby biblioteki przy ul. Świetlicowej 1 z Mirkowa najkrótszą drogą jest mniej niż kilometr w jedną stronę, a dla większości osób, w tym seniorów, spacer jest wskazany. Najprawdopodobniej biblioteka wróci z Mirkowa do Jeziorny na początku przyszłego roku.
Reklama
Biblioteka wróci do Jeziorny
- 03.06.2020 03:55
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze