Po tym, jak u jednej z pracownic Domu Pomocy Społecznej wykryto zakażenie SARS-CoV-2, ponad setka osób trafiła na kwarantannę i została poddana testom. Wyniki wszystkich badań okazały się negatywne.

Niepokojące wieści obiegły gminę na początku minionego tygodnia. W sobotę 19 września sanepid poinformował dyrekcję DPS w Górze Kalwarii o pozytywnym wyniku testu jednej z pracownic placówki.

– Od razu podjęliśmy kroki mające na celu zabezpieczenie zdrowia naszych mieszkańców i pracowników – po konsultacji z sanepidem wszystkie osoby mające kontakt z zakażoną osobą skierowane zostały na kwarantannę – poinformowała w czwartek dyrektor DPS Dorota Pyszyńska. Zapewniła również, że nikt z pensjonariuszy i personelu nie ma objawów choroby. Następnego wszystkie osoby objęte kwarantanną poddano testom na obecność wirusa. Wyniki wszystkich badań okazały się negatywne i w poniedziałek sanepid zdecydował o zakończeniu kwarantanny.

Dom Pomocy Społecznej w Górze Kalwarii to jedna z największych tego typu placówek na Mazowszu. Na co dzień przebywa tam 500 podopiecznych i 390 osób personelu. Dotychczas DPS dobrze sobie radzi w obliczu zagrożenia pandemicznego – przypadek z 19 września był pierwszym od początku epidemii. Szczególne środki ostrożności wprowadzono natychmiast po pojawieniu się zagrożenia. Od 12 marca obowiązuje zakaz odwiedzin. Zamknięto również działający na terenie placówki punkt doraźnej pomocy medycznej oraz – dotychczas ogólnodostępne – miejsca kultu. Personel pracujący również w innych placówkach poproszono o wybranie tylko jednego miejsca pracy. Wszystkie te zabezpieczenia są niezwykle istotne szczególnie teraz, kiedy wyraźnie obserwujemy nową falę zachorowań. W minionym tygodniu po raz pierwszy od wybuchu epidemii dobowy przyrost zakażeń w Polsce przekroczył 1500 przypadków. – Proszę o zachowanie szczególnej ostrożności – apeluje burmistrz Góry Kalwarii Arkadiusz Strzyżewski.

Czytaj również: Powstanie Środowiskowe Centrum Zdrowia Psychicznego