Grupa mieszkańców chce, aby w gminie odbyło się referendum. Burmistrz Arkadiusz Strzyżewski nie ukrywa swojego zaskoczenia, ale szanuje zdanie tych, którzy się z nim nie zgadzają.
Na początku września pracownicy Urzędu Miasta i Gminy Góra Kalwaria otrzymali informację o zamiarze wystąpienia z inicjatywą przeprowadzenia referendum gminnego w sprawie odwołania burmistrza Arkadiusza Strzyżewskiego. Pod inicjatywą podpisało się 5 inicjatorów, wśród nich pełnomocnik inicjatora referendum. Przedsięwzięcie okazało się jednak nieudane.
– Trzy dni później urząd otrzymał postanowienie komisarza wyborczego w Warszawie z 3 września 2020 r., w którym komisarz Kinga Hulak odmówiła przyjęcia zawiadomienia o zamiarze wystąpienia z inicjatywą przeprowadzenia referendum gminnego w sprawie odwołania Burmistrza. Powodem był fakt, iż trzy osoby wymienione w zawiadomieniu jako inicjatorzy referendum, nie figurują w rejestrze wyborców, co oznacza de facto, że nie są uprawnione ani do wybierania burmistrza, ani jego odwoływania – informuje nas Piotr Chmielewski, kierownik Biura Promocji i Informacji UMiG Góra Kalwaria.
8 września do urzędu dotarła wiadomość, że zawiązał się nowy 9-osobowy komitet i rozpoczął zbiórkę podpisów mieszkańców, którzy niezadowoleni z rządów burmistrza Arkadiusza Strzyżewskiego byliby skłonni poprzeć inicjatywę.
– Do chwili obecnej nasz urząd nie otrzymał żadnej oficjalnej informacji, czy tym razem komisarz wyborczy przyjął zawiadomienie komitetu – dodał Piotr Chmielewski.
Na stronie internetowej warszawskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego pojawiło się „powiadomienie o wystąpieniu z inicjatywą przeprowadzenia referendum w sprawie odwołania Burmistrza Gminy Góra Kalwaria przed upływem kadencji”. Wynika z niego, że 9 września mieszkańcy gminy złożyli do Komisarza Wyborczego w Warszawie II powiadomienie. Pełnomocnikiem inicjatora referendum jest Ewa Piotrowska.
Referendum to święto demokracji
Burmistrz Arkadiusz Strzyżewski nie ukrywa swojego zdziwienia, ale szanuje działanie przeciwnych mu mieszkańców.
– Jestem zaskoczony tą inicjatywą, ale szanuję zdanie osób, które się ze mną nie zgadzają. Referendum jest świętem demokracji i okazją do weryfikacji zaufania mieszkańców do mojej osoby i mojej pracy – mówi Burmistrz Arkadiusz Strzyżewski.
Mieszkańcy mają 60 dni na zebranie co najmniej 10 procent podpisów od osób uprawnionych do głosowania. Po zebraniu podpisów inicjator powinien przekazać komisarzowi wyborczemu wniosek o przeprowadzenie referendum wraz z kartami zawierającymi podpisy osób popierających inicjatywę. Do wniosku należy też dołączyć informację o spełnieniu obowiązku poinformowania mieszkańców o planowanym głosowaniu. Komisarz wyborczy w ciągu 30 dni od złożenia wniosku ma obowiązek wydać postanowienie o przeprowadzeniu referendum lub odrzuceniu wniosku. Referendum jest ważne przy co najmniej 3/5 głosujących spośród tych, którzy uczestniczyli w wyborach, w których wybierano burmistrza. Włodarz gminy zostanie odwołany, jeśli spośród ważnych głosów więcej będzie za odwołaniem.
Czytaj również: DPS wolny od wirusa
Napisz komentarz
Komentarze