Osuszenie Łęgów Oborskich postępuje w niepokojącym tempie. Zdaniem mieszkańców konieczne jest podjęcie odpowiednich działań.
W ostatnim numerze Przeglądu Piaseczyńskiego pisaliśmy o posiedzeniu połączonych komisji Rady Miejskiej Gminy Konstancin-Jeziorna, na którym zaprezentowano radnym koncepcję utworzenia na Łąkach Oborskich klubu golfowego. Temat jest bardzo złożony i wywołał sporą dyskusję, z której można było wywnioskować, że potrzebna jest ogólna koncepcja zagospodarowania terenu. Kwestii tej towarzyszą obawy mieszkańców mających na sercu troskę o dobro środowiska.
Ratunek dla Łęgów Oborskich
„Avatar 2020 – Młodzi dla Łęgów i Uzdrowiska Konstancin-Jeziorna” to projekt stworzony jesienią ubiegłego roku, którego celem jest ochrona przyrody w Konstancinie, w tym przede wszystkim ratowanie lasu Łęgów Oborskich i łąki przed wyschnięciem i zniszczeniem. Większość jego uczestników stanowią maturzyści. W swoich obserwacjach zwracają oni uwagę na to, że las został odcięty od dopływu wody, a obecnie w miejscach, gdzie kiedyś przez większość roku stała woda, jest całkowicie sucho.
– Zaczynają wszędzie wchodzić pokrzywy i trawa, co wskazuje, że zmienia się skład gleby i torf murszeje. Gdyby nie bobry, szkody w lesie byłyby jeszcze większe. Ale przez kogoś niszczone są także i tamy bobrowe, choć bobry są pod ochroną. Bobry dawniej mieszkały w oczku koło Grapy. Kiedy zasypano to oczko spychaczami (choć to w rezerwacie), przeniosły się dalej na łąkę. Na grobli budowano kanalizację i przy okazji zniszczono stare przepusty, które pozwalały wodzie spływać na drugą stronę (na północ). Przez to tamta część lasu (za groblą) jest najbardziej przesuszona. Wiele olch już umarło lub są w złym stanie, bo brak okresowych zalewów na wiosnę i na jesieni – mówi nam Barbara Alex Kobielska z projektu Avatar 2020.
Młodzi mieszkańcy pragną, by radni oraz burmistrz przywrócili lub naprawili zastawki na rowach i przepusty pod groblą. Poza tym zwracają uwagę na konieczność przywrócenia połączenia między rowami na łące a lasem, zniszczonych przez koparki kilka lat temu. Co z potencjalnymi inwestycjami na łąkach?
Potrzebne strefy?
– Osoby z komitetu społecznego, które nam pomagają, oraz pan Adam Kapler, botanik, były na posiedzeniu Rady Miejskiej tydzień temu i opowiedziały nam o pomyśle szkółki golfowej za groblą, od strony Habdzina. Ten pomysł może być ciekawy, o ile jasno wyznaczy się strefy na łące. Strefa ochronna i nawodniona powinna być najbliżej lasu, dalej pas ze ścieżką rowerową i urządzeniami do zabawy dla dzieci, a najbliżej szosy mogą i pewnie powinny być miejsca do uprawiania sportu. Dzieciaki z osiedla obok szkoły w Mirkowie nie mają boiska, a Orlik jest bez przerwy zajęty przez płatne szkółki. Klub RKS też już nie ma swojego boiska. Szkółka golfa może być fajnym pomysłem, o ile będą tam zajęcia dla dzieci i młodzieży z całej gminy, a nie tylko dla tych, których na to stać. Ale na razie nie ma żadnego planu, co ma powstać na łąkach i obawiamy się, że będzie tak samo, jak na terenie dawnej papierni koło szkoły, gdzie nie dzieje się zupełnie nic, tylko zabytkowe budynki się rozpadają albo płoną śmieci. Jeśli tak samo będzie na łąkach, to las zginie, a łąki zamienią się w porośnięte krzakami śmieciowisko (już teraz jest pełno wysypisk w lesie) i rezerwat przestanie istnieć. Mamy nadzieję, że panu Burmistrzowi i Radnym jednak nie o to chodzi – dodaje przedstawicielka projektu Avatar 2020.
Wniosek do budżetu
Przedstawiciele komitetu społecznego Park Przyrodniczy Obory postanowili złożyć wniosek do budżetu gminy Konstancin-Jeziorna na 2021 rok. Wśród wypunktowanych zadań są m.in. reperacja lub przywrócenie zastawek na rowach melioracyjnych oraz przepustów pod groblą na terenie otuliny rezerwatu Łęgi Oborskie oraz samego rezerwatu. Społecznicy sugerują także skierowanie wody z rowów melioracyjnych do rezerwatu. Miałoby to poprawić nawodnienie tego terenu i uratować przed dalszą degradacją i zamieraniem. Chcą także sporządzenia ekspertyzy hydrologicznej całości obszaru Łąk Oborskich i rezerwatu przyrody Łęgi Oborskie w celu ochrony stosunków wodnych.
– Wobec zmian klimatycznych, następstwa okresów suszy i ulewnych opadów, nasza gmina staje przed koniecznością szybkiego wprowadzenia racjonalnej, ekologicznej gospodarki wodnej. Rola niegdysiejszych terenów zalewowych oraz torfowisk, chłonnych, naturalnych terenów stanowiących magazyny wody została zmarginalizowana. Masowe melioracje i pozyskiwanie ziemi pod uprawy rolne czy budownictwo niemal zupełnie zniszczyły te naturalne środowiska, cenne dla przyrody i człowieka. Badania naukowe wykazują, że tereny okresowo podmokłych łąk są, prócz walorów przyrodniczych, bezcennym terenem dla miast – pochłaniają ogromne ilości dwutlenku węgla, zanieczyszczeń smogowych oraz znacznie obniżają temperaturę w okresach upałów (tzw. łąki antysmogowe). W związku z obniżeniem się poziomu wód gruntowych i zjawiskiem pustynnienia całego kraju, co także dotyka naszą gminę, konieczne jest przywrócenie naturalnych stosunków wodnych na każdym terenie, który nie uległ jeszcze całkowitej degradacji środowiskowej, a w szczególności w chronionym prawem rezerwacie Łęgi Oborskie i jego otulinie – opisuje komitet.
Osuszenie jest widoczne
Zdaniem wnioskodawców osuszenie lasu rezerwatu jest zauważalne nawet dla laika i postępuje w niepokojącym tempie.
– Bez podjęcia szybkich działań doprowadzi to do jego zamarcia. Celem wniosku nr 1, polegającego na niezwłocznej naprawie kanałów i funkcjonalności zastawek, jest szybka poprawa nawodnienia terenu rezerwatu i ratunek dla tego unikatowego siedliska przyrodniczego, którego jesteśmy prawnymi właścicielami. Celem zadania nr 2 – wykonania ekspertyzy hydrologicznej, będzie udzielenie odpowiedzi na pytanie, jakie prace wodne należy jeszcze wykonać, aby zachować rezerwat Łęgi Oborskie wraz z otuliną i ochronić przed dalszym wysychaniem oraz umożliwić podjęcie celowych i racjonalnych działań planistycznych, godzących wymogi ochrony bezcennego środowiska przyrodniczego (np. utworzenie Parku Przyrodniczego Obory) ze społecznym interesem wykorzystania terenu na cele rekreacji i sportu – dodają wnioskodawcy.
Jak się dowiedzieliśmy od Katarzyny Kittel z komitetu, każda inwestycja związana z łąkami będzie wymagała osuszenia terenów stanowiących skarb środowiskowy. Komitet chce inwestycji, ale nowoczesnych, z XXI wieku, czyli utworzenia czegoś na kształt Centrum Nauki Kopernik, tylko przyrody. Kładki, lornetki, zajęcia naukowe – to elementy wchodzące w skład propozycji.
Napisz komentarz
Komentarze