Epidemia wirusa COVID-19 nieraz była porównywana do ostatniej wielkiej epidemii hiszpanki. Jak się okazuje, te dwie choroby wiele łączy, a teorie spiskowe sprzed 100 lat brzmią znajomo również dzisiaj.
Wcześniejszą zarazę również ogarnęła fala braku zaufania do nauki. Według WHO z powodu grypy hiszpanki w latach 1918-1919 zmarło ok. 40 mln ludzi, chociaż niektóre szacunki zakładają, że zgonów było kilka razy więcej. Grypa szybko zaczęła rozprzestrzeniać się po całym świecie. Rządy, podobnie jak dziś, zachęcały do częstego mycia rąk i noszenia maseczek na twarzy. Prędko pojawiły się też niebezpieczne teorie spiskowe dotyczące pochodzenia choroby. Czy te dzisiejsze nie brzmią podobnie?
Broń biologiczna
Koronawirus SARS-CoV-2, podobnie jak SARS i MERS, to koronawirusy odzwierzęce. Mimo to, co jakiś czas w mediach pojawiają się domysły, że SARS-CoV-2 został stworzony w laboratorium i wymknął się spod kontroli naukowcom. Niektórzy twierdzą, że nie przypadkiem. Wśród teorii spiskowych jest też taka, że koronawirus ma służyć zdziesiątkowaniu przeludnionego społeczeństwa. Podobnie myślano o wirusie grypy hiszpanki łącząc jego powstanie z I wojną światową. Jedna z plotek, znaleziona na łamach brazylijskiej gazety, sugerowała, ze wirus grypy rozprzestrzenił się po całym świecie za sprawą niemieckich okrętów podwodnych. Inne głosiły, że niemieckie łodzie przybijające do brzegów wschodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych wypuściły wirusa do atmosfery, podobno ludzie widzieli toksyczną chmurę rozprzestrzeniającą się nad Bostonem, gdy zakamuflowany niemiecki statek zbliżył się do portu.
Spisek koncernów farmaceutycznych
Firmy farmaceutyczne celowo rozprzestrzeniają choroby, aby promować i sprzedawać produkty farmaceutyczne. Teoria, która jest obecnie bardzo popularna, pojawiła się podczas pandemii hiszpanki w 1918 roku. W Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii pojawiły się plotki, że pandemia została wywołana po to, żeby zachęcić ludzi do stosowania aspiryny produkowanej przez niemiecką firmę farmaceutyczną. Było to spowodowane niechęcią do Niemców po I wojnie światowej. Teoria wywołała spore zamieszanie, a amerykański oddział firmy robił wszystko, żeby uspokoić potencjalnych nabywców w USA. Pojawiła się nawet reklama głosząca, że produkcja tabletek i kapsułek aspiryny niemieckiej firmy jest całkowicie pod kontrolą amerykańską.
Winne pochodzenie
Koronawirus SARS-CoV-2 zanim jeszcze otrzymał swoją nazwę, często nazywano wirusem z Chin. Sugerowało to, że za pojawienie się i rozprzestrzenianie patogenu odpowiedzialny jest określony kraj. Podobnie sprawa wyglądała w 1918 roku. Grypa, nazywana do dziś "hiszpanką", nie pochodziła z Hiszpanii, a jej pochodzenie do dziś nie jest ustalone. Powiązanie kraju z grypą hiszpanką było wynikiem okoliczności związanych z I wojną światową. Trwający konflikt sprawił, że bezpośrednio zaangażowane w niego kraje unikały przekazywania raportów o aktualnym zasięgu epidemii. Dokładne relacje o grypie przekazywała neutralna Hiszpania, co sprawiło, że zaczęto kojarzyć ją jako kraj szczególnie dotknięty chorobą. Co ciekawe, w Hiszpanii grypa z 1918 roku nazywana była francuską, a w Polsce mówiono, że to choroba bolszewicka.
Źródło : www.medicalnewstoday.com
Napisz komentarz
Komentarze