Współpraca między władzami powiatu i gminy Prażmów w sprawie remontu dworu Ryxów idzie jak po grudzie. Niedawno między urzędami znów zazgrzytało.
W lutym br. gmina i powiat podpisały porozumienie ustalające podział ról i finansowania rewitalizacji zabytkowego dworku. Gmina miała przygotować projekt koncepcyjny inwestycji, zmienić miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego na tym terenie oraz przeprowadzić prace zabezpieczające budynek i jego otoczenie. Z kolei powiat zgodził się pozostawić zabytek w rękach gminy i sfinansować w połowie jego remont. Powiało optymizmem – wiele osób wierzyło, że dwór wreszcie doczeka się tak długo wyczekiwanego remontu. Teraz jednak, kiedy rok dobiega końca i trwają prace nad przyszłorocznymi budżetami, między gminą a powiatem znów iskrzy. Zaczynem sporu był wniosek wójta Jana Adama Dąbka o zabezpieczenie w powiatowym budżecie 600 tys. zł na remont dworku. Starosta odrzucił wniosek argumentując, że gmina Prażmów nie wywiązała się ze swojej części umowy. Wójt odbija piłeczkę i twierdzi, że zrobiono nawet więcej, niż przewidywały lutowe ustalenia.
Ustalenia a realia
Jak zatem wygląda sytuacja? Na przystąpienie do zmiany mpzp gmina Prażmów miała 3 miesiące od podpisania porozumienia. Faktycznie – uchwała w tej sprawie została podjęta już na sesji 26 lutego, a więc kilka dni później. Prace nad sporządzeniem nowego mpzp są jednak czasochłonne i trudno określić, kiedy teren zyska nowe przeznaczenie. Większy problem pojawia się w punkcie drugim, dotyczącym sporządzenia projektu koncepcyjnego inwestycji. Gmina zobowiązała się do przygotowania koncepcji w ciągu 9 miesięcy. Owszem, przetarg na kompleksową dokumentację został ogłoszony i rozstrzygnięty. Projekt jednak będzie gotowy dopiero w sierpniu przyszłego roku, a więc znacznie później niż wynika z ustaleń.
– Każdemu zależy na dworze Ryxów i powiat wciąż chce dofinansować jego remont, jednak nie tak się umawialiśmy. Remont, dokumentacja, projekt, to wszystko miało być po stronie gminy, która jest właścicielem. My zobowiązaliśmy się także do uchylenia uchwały, która odwołała w 2018 roku darowiznę dla gminy i zrobiliśmy to. Gmina na razie nie zrobiła niczego – mówi starosta Ksawery Gut. Według starosty wniosek o przeznaczenie 600 tys. zł na prace remontowe jest niezrozumiały w sytuacji, kiedy brakuje planu czy kosztorysu planowanych robót.
Wójt odpowiada
Wójt Jan Adam Dąbek odniósł się do sprawy podczas piątkowej sesji Rady Gminy. – Nasze zobowiązania praktycznie są wykonywane na bieżąco. Uchwała o zmianie planu miejscowego jest dawno podjęta, teren został zabezpieczony, na bieżąco jest utrzymywany. W pierwszej wersji, kiedy rozmawiałem z wicestarostą przyjęliśmy, że na bazie dokumentów, które mamy, zrobimy wstępny kosztorys. Jak zacząłem badać tę sprawę doszedłem do wniosku, że nie ma sensu robić wstępnych kosztorysów. Tym bardziej, że państwo jako Rada daliście 160 tysięcy zł na wykonanie dokumentacji, w związku z czym poszedłem krok dalej i ogłosiłem przetarg, jest podpisana umowa na wykonanie kompleksowej dokumentacji. Zadanie to jest dosyć duże, dokumentację z pozwoleniem na budowę powinniśmy dostać do końca sierpnia. Nie widzę podstaw do mówienia, że gmina się nie wywiązuje, wręcz przeciwnie – nie widzę w powiecie jakichkolwiek dyskusji na ten temat – mówił radnym wójt Prażmowa.
Ile czasu będą trwały spory między samorządami? Trudno przewidzieć. Wiadomo jednak, że każdy miesiąc zwłoki działa na niekorzyść zabytkowego dworku, który i tak już jest w katastrofalnym stanie.
Napisz komentarz
Komentarze