Po ponad dwóch latach oczekiwania RDOŚ wydał w końcu decyzję w sprawie budowy nowego przebiegu drogi 721 od Sękocina do Piaseczna.
Na tę decyzję samorządy, mieszkańcy i inwestor, czyli Mazowiecki Zarząd Dróg Wojewódzkich, czekali od blisko 2,5 roku, o czym pisaliśmy już kilkakrotnie. Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska, który musiał rozpatrzyć złożone do decyzji środowiskowej wydanej w 2018 roku przez Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Warszawie odwołania, wielokrotnie wydłużał termin rozstrzygnięcia. Tłumaczył to koniecznością przeanalizowania skomplikowanego materiału. W połowie listopada decyzja została w końcu podjęta. GDOŚ uchylił w niej ponad 30 punktów decyzji RDOŚ dla tej inwestycji. W większości przypadków wskazał inne rozwiązania lub doprecyzował wymagania.
Od decyzji RDOŚ dotyczącej budowy nowego przebiegu drogi wojewódzkiej 721 od Sękocina do ul. Mleczarskiej w Piasecznie odwołania złożyła firma Centrobud oraz osoby fizyczne. Odwołujący wskazali 26 punktów uzasadniających konieczność uchylenia decyzji. Dotyczyły one zarówno kwestii rzekomych uchybień formalnych przy przeprowadzeniu całej procedury oceny oddziaływania inwestycji na środowisko, jak i bezpośrednio warunków przyrodniczych. Część uwag dotyczyła przyjętych rozwiązań drogowych, w tym między innymi skomunikowania nieruchomości należącej do firmy Centrobud. Jednym z argumentów przeciwko przyjętemu przebiegowi nowej drogi, był ten, że… planowana droga 721 przetnie szlak Warszawskiej Pielgrzymki Pieszej i konieczna będzie zmiana trasy przemarszu.
W liczącym 50 stron dokumencie GDOŚ odniósł się do wszystkich uwag. Żadna nie znalazła uzasadnienia. W związku z tym, poza uchyleniem części zapisów, podtrzymał decyzję RDOŚ. W ten sposób po ponad dwóch latach oczekiwania projektanci nowej trasy mogą podjąć dalsze prace. Zgodnie z informacją podaną przez dyrektora MZDW Tomasza Lewandowskiego, na dokończenie prac projektowych i uzyskanie ZRID potrzeba około 1,5 roku. W wersji optymistycznej prace budowlane mogłyby więc wystartować najwcześniej pod koniec 2022 roku. Oczywiście pod warunkiem, że w budżecie Sejmiku Mazowieckiego znajdą się wystarczające środki na tę inwestycję.
Napisz komentarz
Komentarze