Mieszkaniec Tarczyna tuż przed zamknięciem supermarketu zaopatrzył się w 24 litry alkoholu, ryby i słodycze. Niestety "zapomniał" zapłacić.
W Wigilię tuż przed zamknięciem sklepu do jednego z supermarketów w Tarczynie wszedł mężczyzna, który do „pełna” załadował swój wózek. Następnie ominął linię kas i wraz z niezapłaconym towarem wyszedł.
- Został zauważony przez jednego z pracowników, który próbował go zatrzymać, ale został odepchnięty i przewrócony. Na pomoc ruszyła kolejna pracownica supermarketu, powiadomiono również tarczyńskich policjantów - relacjonuje nadkom. Jarosław Sawicki z KPP Piaseczno. - Mężczyzna został zatrzymany, a towar w całości odzyskany.
W wózku znajdowały się między innymi makrele i puszki z tuńczykiem. Był też makowiec, 4 pudełka ciastek i 11 tabliczek czekolady. Jednak większość towaru stanowiły rożnego rodzaju alkohole. Łącznie były to 24 litry win, piw oraz alkoholi wysokoprocentowych.
Wigilię 44-letni mieszkaniec Tarczyna spędził w policyjnym areszcie. Może mu teraz grozić nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze