Do wczoraj można było zgłaszać uwagi do projektu planu miejscowego zagospodarowania dla części Wólki Kozodawskiej, a dokładniej terenów dawnej rolniczej spółdzielni RSP Wólka Kozodawska.
Teren ten do tej pory nie doczekał się planu zagospodarowania przestrzennego. To stwarza niebezpieczeństwo, że inwestor mógłby postawić w tym miejscu budynek lub budynki nieakceptowalne z punktu widzenia lokalnej społeczności.
Procedura uchwalenia planu toczy się od lat. Jej elementem są właśnie zakończone konsultacje, w ramach których osoby zainteresowane mogły wnosić swoje uwagi a propos planu.
Urbaniści wyłonieni w przetargu ogłoszonym przez gminę przedstawili projekt, który tydzień temu w środę został omówiony przez radę sołecką w Wólce. W projekcie dopuszczono zabudowę mieszkaniową jednorodzinną oraz miejsce na usługi nieuciążliwe, zachowano zabytkowy park przy ulicy Dworskiej, nie ma także w nim miejsca na jakąkolwiek produkcję.
Tereny nad samą Jeziorką są wykluczone spod zabudowy w ogóle oraz oznaczone jako miejsce zagrożone powodzią.
Jak pisze Daniel Putkiewicz na swojej stronie na Facebooku, plan nie rozstrzyga i nie zmienia sytuacji lokatorów dawnych budynków rolniczej spółdzielni. Planowane jest niezależne od procedury planu miejscowego spotkanie, na którym omówione zostaną możliwości pomocy mieszkańcom z obszaru dawnej RSP.
Napisz komentarz
Komentarze