Zmiana wykonawcy ratusza

Zmiana wykonawcy ratusza

Wykonawca zszedł z budowy ratusza w Konstancinie-Jeziornie. To już koniec burzliwej współpracy polsko-hiszpańskiego konsorcjum firm z gminą. W najbliższym czasie ogłoszony zostanie kolejny przetarg.


Budowa nowego ratusza ruszyła w listopadzie 2014 roku, wtedy gmina oficjalnie przekazała wykonawcy plac budowy znajdujący się między ul. Piaseczyńską a ul. Kolejową. Zwycięzca przetargu polsko-hiszpańskie konsorcjum firm, którego liderem jest spółka Coprosa, zobowiązał się do zrealizowania inwestycji w ciągu dwóch lat. Jej koszt wyniósł prawie 25 mln zł. Budynek zaprojektowała pracownia „Brzozowski Grabowiecki Architekci”. Projekt zakładał, że w nowoczesnym, przeszklonym gmachu z cegły znajdować się będzie m.in. strefa obsługi mieszkańców oraz pojemna sala konferencyjna, a w ratuszu działać miały wszystkie wydziały urzędu gminy. Obecnie wiadomo już, że jego realizacja na pewno nie nastąpi w zapowiadanym terminie.
W środę 24 lutego podczas XVIII sesji rady miejskiej Konstancina-Jeziorny burmistrz gminy Kazimierz Jańczuk poinformował, iż konsorcjum odstąpiło od realizacji inwestycji i zeszło z placu budowy ratusza. Informacja ta dla wielu osób nie stanowi zaskoczenia, gdyż Coprosa już wcześniej groziła podjęciem podobnych kroków.
Od samego początku można było przypuszczać, że bez problemów się nie obejdzie. Pierwotnie gmina nie zamierzała zawierać umowy z Coprosą. Przetarg wygrała polska firma Dorbud, która zapewniała dłuższy okres gwarancji, ale jednocześnie wyższą cenę (200 tys. zł więcej). Przegrani nie odpuścili i złożyli odwołanie do Krajowej Izby Odwoławczej, która unieważniła pierwszy konkurs i nakazała wybór tańszej opcji. Władze gminy miały związane ręce.
Pierwszy konflikt między miastem a konsorcjum miał miejsce w listopadzie ubiegłego roku. Powodem była chęć zastosowania tańszych materiałów – aluminiowych zamiast stalowych. Zmianie stanowczo sprzeciwili się projektanci ratusza. Próba przekonania urzędników spaliła na panewce. Nie był to jednak koniec dalszych sporów na linii wykonawca-burmistrz.
27 stycznia w czasie XVII sesji rady Kazimierz Jańczuk poinformował o kolejnym spotkaniu z przedstawicielami Coprosy. Konsorcjum prosiło o przełożenie terminu realizacji inwestycji na trzy miesiące później, tłumacząc się głównie niesprzyjającymi warunkami atmosferycznymi. Przyjęcie tych postulatów mogłoby skutkować ujemnymi konsekwencjami prawnymi związanymi z naruszeniem praw dotyczących przetargu. Konsorcjum ponownie uzyskało odpowiedź odmowną, co podburzyło nieco nastroje wśród osób nim zarządzających. Pojawiły się pierwsze groźby zejścia z placu budowy, miesiąc później budowa opustoszała i mimo apelu władz Konstancina, robotnicy na nią nie wrócili.
W niedługim czasie ogłoszony zostanie kolejny przetarg, po uprzednim dokonaniu inwentaryzacji. Coprosa musi się liczyć z wypłaceniem kar umownych przekraczających dwa miliony złotych. Pomimo trudności otwarcie ratusza szacuje się na koniec 2017 roku.
Rafał Lipski


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Link do Polityki prywatności: LINK

Komentarze

Reklama