Reklama

Zwycięska końcówka przygotowań MKS Piaseczno

Zwycięska końcówka przygotowań MKS Piaseczno

Autor: Sparingowy mecz Piaseczna z Mazovią (Fot. mks-piaseczno.pl)

Zawodnicy czwartego zespołu IV ligi wysoko pokonali drużyny z czołówki grupy Radom-Siedlce. Na start rozgrywek trzeba będzie jednak poczekać.


Piłkarze drużyny MKS Piaseczno zakończyli właśnie przygotowania do rundy wiosennej IV ligi. Podopieczni trenerów Arkadiusza Modrzejewskiego i Mateusza Naklickiego podczas dwóch ostatnich sparingów błysnęli świetną formą.

W sobotę 13 marca na stadionie w Piasecznie zameldowali się piłkarze Mazovii Mińsk Mazowiecki. Rywal zajmuje obecnie drugie miejsce w IV lidze w grupie Radom – Siedlce, więc można było spodziewać się wysokiego poziomu. Piaseczno od samego początku atakowało bramkę Mazovii, która również nie pozostawała dłużna. Mimo wielu świetnych okazji pierwsza bramka padła dopiero w 69 minucie gry, kiedy to Konrad Rudnicki doskonale dośrodkował do Bartosza Orłowskiego, a ten, po dobitce, skierował futbolówkę do siatki. Chwilę później z dużej odległości w poprzeczkę uderzył Konrad Szałek. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 1:0 dla gospodarzy, choć w samej końcówce Mazovia była o włos od remisu, gdy strzał Wojciecha Wociala wybronił Szymon Sobczak.

Czytaj także: Zimowe wzmocnienia MKS Piaseczno


Wygrana pod Łodzią


Tydzień później na zawodników z Piaseczna czekał kolejny zespół z czołówki grupy radomsko-siedleckiej. Na boisku w Sierakowicach Lewych pod Łodzią spotkali się oni z ekipą Mszczonowianki Mszczonów (czwarte miejsce w tabeli). Jako pierwsi na prowadzenie wyszli piłkarze MKS – w 17 minucie Szymon Wiejak zagrał do Konrada Rudnickiego, a jego lekki strzał przeszedł pomiędzy nogami bramkarza. Minęło zaledwie kilka minut, a Mszczonowianka wyrównała za sprawą udanego woleja Damiana Pociecha. Przed końcem pierwszej części meczu jeden z graczy Mszczonowa dotknął piłki ręką i sędzia podyktował rzut karny. „Jedenastkę” pewnie wykorzystał Michał Suchanek. Po przerwie obie drużyny miały swoje sytuacje, ale gol padł już tylko jeden – dla MKS. Konrad Szałek podał do Szymona Wiejaka, który z bliskiej odległości wpakował piłkę do bramki i mecz zakończył się wynikiem 3:1 dla Piaseczna.

Niestety MKS Piaseczno nie wyjdzie na ligowe murawy wraz z początkiem kwietnia, ponieważ przez pandemię koronawirusa rozgrywki zostały zawieszone do 9 kwietnia. W 16. kolejce MKS miał zmierzyć się w Piasecznie z Okęciem Warszawa.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Piaseczyński. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama