Pacjenci czekający niekiedy po kilka godzin w kolejce na pobranie wymazu skutecznie blokują ruch na drodze. W powiecie padają rekordy w liczbie wykonanych testów, ale też niestety zakażeń i zgonów związanych z COVID-19.
Kolejki do mobilnych punktów testowych pod szpitalem św. Anny w Piasecznie i przy starostwie ciągle ulegają wydłużeniu. Zważywszy na wciąż rosnącą liczbę zachorowań, nie jest to zaskakujące. Przed południem (testy w ramach NFZ realizowane są do godz. 12.00) korek do punktu testowego przy starostwie powiatowym potrafi sięgać do ul. Warszawskiej, skutecznie utrudniając ruch na ul. Chyliczkowskiej. Nawet w godzinach popołudniowych, kiedy wykonywane są testy komercyjne, czasem brakuje miejsca na kolejkę stojącą na parkingu.
Podobnie sytuacja wygląda przy szpitalu św. Anny w Piasecznie. Samochody stojące w kolejce do punktu testowego sięgają niekiedy aż do Al. Kalin. Zważywszy na to, że droga w tym miejscu zakręca, przejeżdżając obok kolejki warto zachować szczególną ostrożność, bo z naprzeciwka może jechać samochód usiłujący wyminąć sznur samochodów.
Rekordy zakażeń i zgonów
Jak wynika z rządowych danych, w ciągu ostatniej doby w powiecie piaseczyńskim wykonano 655 testów, z czego 221 dało wynik pozytywny. Wczoraj było to 758 testów, 266 z wynikiem pozytywnym. Każdego dnia przybywa ponad 200 zakażonych na terenie powiatu piaseczyńskiego. Lekarze podkreślają, że dane te są znacząco zaniżone. Domownicy osób zakażonych, nawet mając objawy, rzadko decydują się na wykonanie testów. Nie brakuje też osób, które mają objawy, wiedzą, że miały kontakt z osobą zakażoną, ale nie poddają się testom, chcąc uniknąć przymusowej izolacji.
Czytaj także: Zamknięte przedszkola i sklepy. Wraca lockdown
Niestety statystyki dotyczące zgonów związanych z COVID-19 również nie napawają optymizmem. W ciągu ostatniej doby zmarło 5 zakażonych. W ciągu ostatniego tygodnia z powodu COVID-19 zmarło w sumie 14 osób.
W Polsce padł dziś kolejny rekord zakażeń od początku epidemii - 35 143 nowe przypadki.
Napisz komentarz
Komentarze