Jan Rokita poinformował o wyniku śledztwa prowadzonego w sprawie przekroczenia uprawnień przez Przewodniczącego Rady Miejskiej Góry Kalwarii. Przy okazji zdradził swoje plany na przyszłość.
Śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Rejonową w Piasecznie ws. przekroczenia uprawnień przez Przewodniczącego Rady Miejskiej w Górze Kalwarii Jana Rokitę trwało niewiele ponad miesiąc. Jak poinformował nas najbardziej zainteresowany jego wynikiem, były już Przewodniczący Jan Rokita, prokuratura umorzyła postępowanie pod koniec lutego br. Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożyło do Prokuratury troje radnych: Aleksandra Fedynicz-Komosa, Iwona Szymańska i Andrzej Posiewka. Chodziło o przekroczenie uprawnień w okresie od 7 września do 2 grudnia 2020 roku, kiedy to Jan Rokita uniemożliwiał podjęcie uchwały w sprawie odwołania go z funkcji przewodniczącego i nie poddawał pod głosowanie wniosków formalnych. Więcej pisaliśmy na ten temat w styczniu - Jan Rokita pod lupą Prokuratury.
Czytaj także: Makabryczne odkrycia w Piasecznie i Górze Kalwarii
Apetyt na stanowiska
O umorzeniu śledztwa z powodu "braku znamion czynu zabronionego" poinformował nas wieczorem 22 kwietnia Jan Rokita. W oświadczeniu, którego treść na wyraźne żądanie autora publikujemy poniżej w całości, poinformował też o swoich planach na przyszłość. Zapowiedział, że zamierza się ubiegać w kolejnych wyborach samorządowych o "mandat radnego oraz funkcję burmistrza miasta".
Komentarz Jana Rokity
Poniżej prezentujemy w całości komentarz Jana Rokity do kwestii postępowania prokuratorskiego.
"22 kwietnia br. na wystosowaną kilka dni wcześniej prośbę otrzymałem informację, iż prokurator piaseczyński już 26 lutego 2021 roku umorzył śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez Przewodniczącego Rady Miejskiej Góry Kalwarii z powodu „braku znamion czynu zabronionego”. Należy zaznaczyć, iż nikt z oskarżających mnie radnych nie miał odwagi opublikować tej decyzji wcześniej lub chociażby przekazać ją mi osobiście. Decyzja prokuratury oznacza, iż podczas pełnienia funkcji przewodniczącego nigdy nie naruszyłem obowiązujących w Polsce przepisów prawa. Pragnę na pierwszym miejscu podziękować mojemu zespołowi prawnemu w szczególności wybitnemu znawcy prawa samorządowego - Panu Maksowi Wróblowi z Łodzi za udzieloną pomoc. Jednocześnie już w tym momencie deklaruję, iż działania części radnych Rady Miejskiej Góry Kalwarii całkowicie bezpodstawnie usiłujących zniszczyć moją dobrą reputację skłoniły mnie do podjęcia decyzji o ubieganiu się w kolejnych wyborach samorządowych o mandat radnego oraz funkcję burmistrza miasta. Pragnę zaapelować do wszystkich mieszkańców gminy Góra Kalwaria których opinia na temat mojej osoby jest tożsama z powyższą decyzją prokuratury o wsparcie i zapewnić że jestem wciąż ich głosem w Radzie Miejskiej Góry Kalwarii."
Napisz komentarz
Komentarze