Aleja Róż w Piasecznie po przebudowie została obsadzona licznymi krzakami róż. Znaleźli się tacy, którzy postanowili "publiczne" kwiaty posadzić we własnym ogrodzie. Problem z kradzieżą nowych nasadzeń niedawno miała też Góra Kalwaria.
Liczne różane krzewy ozdobiły pasy zieleni wzdłuż przebudowanej niedawno al. Róż. Kwiaty w ramach inwestycji zleconej przez gminę posadził jej wykonawca. Wygląda jednak na to, że niektórym kwiaty spodobały się tak bardzo, że chcieli je mieć u siebie, na własnym balkonie lub w ogrodzie. Na kilku pniach drzew przy al. Róż pojawiły się kartki z napisem "Proszę nie kraść roślin!!!".
Pracownicy Wydziału Utrzymania Terenów Publicznych zapewniają, że to nie ich dzieło, raczej inicjatywa mieszkańców. Do wywieszenia kartek nie przyznaje się również Spółdzielnia "Jedność". Wszystko wskazuje więc na to, że rzeczywiście kartki zostały wywieszone przez samych mieszkańców, którzy zaobserwowali niepokojący proceder.
Na szczęście w Piasecznie kradzież roślin z klombów i trawników nie jest raczej zbyt spektakularna. Wbrew obawom niektórych mieszkańców, nie zostały ogołocone nawet donice z ziołami, które zasadzono w tym roku eksperymentalnie m.in. przy Rynku.
Z kolei na kradzież nowych sadzonek skarżyła się w czerwcu gmina Góra Kalwaria. Setki sztuk kwiatów zniknęły wówczas z klombów w centrum miasta.
- Mając na uwadze to, że zieleń miejska jest naszym wspólnym dobrem, finansowanym z budżetu gminy, apelujemy o zwracanie uwagi na osoby, które ogałacają rabaty - zwracali się do mieszkańców urzędnicy.
Napisz komentarz
Komentarze