Reklama

RKS Mirków się rozwija

RKS Mirków się rozwija

Autor: RKS Mirków wrócił na piłkarską mapę i awansował

Pierwszy sezon reaktywowanego klubu udał się znakomicie – zawodnicy ekipy RKS Mirków wywalczyli awans do A-klasy. Wszyscy zgodnie podkreślają, że to duży powód do dumy.


Po spadku z ligi okręgowej Klubu Sportowego Konstancin (sezon 2018/2019) i nieprzystąpieniu do rozgrywek A-klasy, w uzdrowiskowej gminie nie było ani jednego zespołu, który posiadałby w swoich szeregach drużynę seniorską. Sytuacja uległa całkowitej zmianie w poprzednim sezonie, kiedy w B-klasie zameldowały się aż trzy zespoły z gminy Konstancin-Jeziorna: Robotniczy Klub Sportowy „1923 Mirków” Konstancin-Jeziorna, Kosa Konstancin oraz Urzecze Gassy. Pierwszy z nich ponownie pojawił się na piłkarskiej mapie Polski, a wszystko dzięki zaangażowaniu jego byłych zawodników, którzy postanowili reaktywować klub z tradycjami.

Wiele pracy, pierwsze trudności


– Nie było to proste zadanie. Sam proces rejestracji stowarzyszenia był już dla nas pewnym problemem, a przed nami było jeszcze znalezienie trenera, zebranie ludzi do drużyny, wynajęcie boiska do treningów i do rozgrywek MZPN, więc bardzo dużo zadań do zrobienia. Dodam tylko, że żadna osoba z zarządu RKS nie miała doświadczenia związanego z zarządzaniem klubem sportowym – byliśmy jedynie zawodnikami. Wszystko, co robiliśmy, było dla nas nowe – opisuje początki Jakub Główczyński, Prezes RKS Mirków.

Z pomocą grupy osób związanych z lokalną piłką nożną klubowi udało się między innymi zapewnić zawodnikom boisko do treningów, otrzymać licencję na występy w B-klasie, a także zakupić stroje meczowe. Sporą niedogodność stanowił brak własnego stadionu – kilka meczów rundy jesiennej RKS rozegrał w Żabieńcu na obiekcie miejscowej Jedności, a w rundzie wiosennej piłkarzom Mirkowa swojego boiska użyczył zaś ULKS Grom Prace Małe.

Czytaj również: Grand Prix na 10-lecie MKS Piaseczno


– Przed nami jest jeszcze bardzo dużo pracy. Nie zniechęcamy się, tylko cały czas staramy się, aby RKS 1923 Mirków się rozwijał i reprezentował gminę Konstancin-Jeziorna w rozgrywkach seniorskich. Staramy się również włączać, ile tylko możemy, w akcje charytatywne. Daliśmy klubowe akcesoria na licytację dla WOŚP, wsparliśmy akcję Paczuszka dla Maluszka, przygotowaliśmy paczki dla dzieci z Ośrodka Pomocy Społecznej w Konstancinie-Jeziornie, również braliśmy udział przy zbiórkach pieniążków dla osób chorych, poszkodowanych po wypadku – dodaje Prezes znany z ligowych muraw.

Stworzyli coś wyjątkowego


Pierwszy sezon po powrocie RKS zakończył na drugim miejscu w tabeli B-klasy i awansował do tzw. „Serie A”. Zarówno szkoleniowiec zespołu, jak i klubowe legendy zgodnie podkreślają, że reaktywacja klubu i jego wyniki to duży powód do dumy.

– Rozmawiałem z kilkoma zawodnikami, którzy grali kiedyś w RKS, i są zadowoleni. Po pierwsze z tego, że reaktywacja się wydarzyła i widać, że działaczom zależy, żeby wszystko szło w dobrym kierunku, a po drugie wynik i awans napawa dumą, bo niełatwo jest awansować, a przekonało się o tym kilka drużyn walczących razem z nami – mówi Edward Brzeziński, trener Mirkowa – Celem na nadchodzący sezon są dobre wyniki. Wiemy, jakich przeciwników będziemy mieli. Mamy 5 spadkowiczów z ligi okręgowej, A-klasa będzie prawie tak mocna jak liga okręgowa w zeszłym sezonie. Mimo to będziemy się starali sprostać przeciwnikom.

– Każdy z nas, wychowanków, który spędził tysiące godzin na boiskach przy ulicy Mirkowskiej, jest dumny z reaktywacji tak historycznego klubu jak RKS Mirków. Jak czas pozwala, staram się być na meczach i wspierać chłopaków, którzy stworzyli coś wyjątkowego na nowo. Wielki szacun, chłopaki – dodaje Paweł Niemiro, który jako młody piłkarz uczył się od znakomitego zawodnika Andrzeja Zagończyka.

Podobnego zdania jest również Wojciech Szałapski, dawniej zawodnik i szkoleniowiec RKS.

– Jako trener byłego Mirkowa jestem dumny, że zawodnicy, których przez kilka lat trenowałem, podjęli się tak ciężkiej pracy, żeby reaktywować RKS Mirków. Chociaż kilku chłopaków, którzy złapali bakcyla piłkarskiego, żyje sportem.

Czytaj również: Poznaj gminę Konstancin-Jeziorna


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Piaseczyński. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama