Mieszkańcy mają dość przepraw przez wielkie kałuże na ul. Kieleckiej oraz al. Pokoju. Pod petycją do gminy podpisało się ponad 330 osób.
Temat inwestycji drogowych w tzw. Nowej Zgorzale wraca jak bumerang. Na dawnych terenach rolniczych bowiem jak grzyby po deszczu wyrastają kolejne osiedla, a infrastruktura drogowa jest zdecydowanie niewystarczająca. A dodatkowe problemy pojawiają się po każdym deszczu. Mieszkańcy zwracają uwagę, że ulice Kielecka oraz al. Zgody i Cisowa to jedyne ciągi komunikacyjne pozwalające wyjechać z osiedli zlokalizowanych w tzw. Nowej Zgorzale.
– Na osiedlach mieszka ok. 3000 osób, 12% mieszkańców gminy – podkreślą autorzy petycji online skierowanej do wójt Lesznowoli. – Oba ciągi komunikacyjne, nawet po niewielkich opadach atmosferycznych, są nieprzejezdne i nie istnieje dla nich żadna alternatywa.
Na dowód do podpisanej przez ponad 330 osób petycji autorzy dołączyli zdjęcia z dnia, kiedy dobowy pomiar opadów wyniósł zaledwie 8 mm, z czego połowa przypadła na popołudnie, kiedy to wykonano zdjęcia. Taka ilość opadów wystarczyła, by droga była nieprzejezdna. A warto pamiętać, że ul. Kielecka jest też pozbawiona chodnika i pobocza, więc przez wielkie kałuże przebrnąć muszą również piesi.
Podpisani pod petycją mieszkańcy domagają się zrealizowania przebudowy ul. Kieleckiej oraz skutecznego odwodnienia ulic Cisowej i al. Pokoju.
– Dotychczasowe doraźne działania ze strony gminy nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Zaznaczamy, że zdajemy sobie sprawę z sytuacji finansowej gminy, ale nie może być ona uzasadnieniem dla dalszego niewykonywania niezbędnych wnioskowanych inwestycji – czytamy w dokumencie, który został przekazany wójt Lesznowoli 1 września. Jego treść została przekazana również radnym, których poproszono o wsparcie wójt w „rychłym i pozytywnym” rozwiązaniu problemu.
Jak pisaliśmy przed blisko rokiem, decyzję ZRID dla przebudowy ulicy Kieleckiej gmina otrzymała w 2019 roku. Zostały od niej złożone do wojewody trzy odwołania. W październiku 2020 roku od urzędników wojewody otrzymaliśmy informację, że decyzja nie została wydana, bo czekają na odpowiedź gminy, do której zwrócili się z wnioskiem o uzupełnienie dokumentacji projektowej i odniesienie się do uwag protestujących.
- Wojewoda w dalszym ciągu jest w trakcie procedowania odwołań. Nie mamy informacji, kiedy postępowanie się zakończy - poinformowała nas Agnieszka Adamus z Biura Promocji. - 24 sierpnia br. do Urzędu Gminy wpłynęło kolejne pismo od Wojewody z prośbą o wyjaśnienia dotyczące szczegółów projektu budowlanego. Obecnie projektant odpowiedzialny za tę inwestycję przygotuje odpowiedź na ww. pismo.
Napisz komentarz
Komentarze