Wygrane w IV lidze, niespodzianki w okręgówce. Zapraszamy do przeglądu wydarzeń w ligach piłkarskich w powiecie piaseczyńskim.
MKS Piaseczno dalej na czele. Zespół ze stadionu przy ulicy 1 Maja w Piasecznie utrzymał dobrą formę i kolejny raz „rozstrzelał” drużynę rywali. Tym razem „Biało-Niebieskim” nie dali rady gracze Milanu Milanówek.
Pierwsze minuty i od razu dominacja MKS, który w 18. minucie wyszedł na prowadzenie – do rzutu karnego podszedł Michał Suchanek i precyzyjnie załadował piłkę do bramki. Piaseczno dalej atakowało i tuż przed przerwą podwyższyło wynik na 2:0 dzięki główce Szymona Wiejaka. Po zmianie stron MKS dalej napierał. W 52. minucie spotkania Konrad Rudnicki perfekcyjnie wycelował, futbolówka uderzyła w słupek i wpadła do bramki Milanu. Przy stanie 3:0 obudzili się nieco goście, trafiając po raz pierwszy. Akcja znanego z boisk powiatu piaseczyńskiego Michała Madeja była prawdziwym majstersztykiem – król strzelców ubiegłego sezonu ligi okręgowej popisał się dryblingiem w polu karnym Piaseczna i nie dał żadnych szans golkiperowi Jakubowi Stefaniakowi. W tym momencie Milan wyczuł, że może coś jeszcze ugrać, ale wtedy kolejnego gola zdobył Szymon Wiejak, ustalając rezultat starcia na 4:1.
W następnej kolejce MKS Piaseczno zmierzy się na wyjeździe z Naprzodem Skórzec (2 października 16.00).
Orzeł gromi
Pokaz znakomitej gry dali również piłkarze Orła Baniocha. Rywalem były rezerwy Pogoni Siedlce.
Choć w 14. minucie spotkania za sprawą rzutu karnego wygrywali goście, Orzeł szybko wziął się za odrabianie strat. Już kwadrans później wyrównał Wojciech Gorczyca. Druga połowa to zaś całkowita dominacja Baniochy. W 66. minucie bramkę z 11 metrów zdobył Eryk Agnyziak. Na 3:1 podwyższył Dominik Bartnik, który dosłownie chwilę później wykorzystał kolejny rzut karny podyktowany w tym meczu. Były zawodnik Błonianki Błonie i Klubu Sportowego Konstancin ustrzelił hat-tricka, dokładając jeszcze jednego gola. 3 bramki w kilka minut – duże gratulacje.
Orzeł Baniocha zajmuje obecnie 10. miejsce w ligowej tabeli. Kolejne starcie 3 października o godzinie 12.30 w Radomiu – Orzeł zagra z miejscowym Zamłyniem.
Niespodzianka w Górze Kalwarii
Rewelacją tej kolejki w „okręgówce” okazała się Korona Góra Kalwaria, która sensacyjnie ograła u siebie bijącą się o awans ekipę MKS Polonii Warszawa. Obie bramki padły w drugiej połowie spotkanie i strzelił je jeden zawodnik – Mikołaj Nojek. Dzięki tej wygranej zawodnicy trenera Mariusza Szewczyka mają już tylko 4 oczka do drugiej Laury Chylice. Najbliższy mecz to wyjazd z Rysiem Laski (3 października 11.00).
Dla wspomnianej przed chwilą Laury Chylice nie była to udana seria gier. Zbliżający się ku czołówce KS Teresin wywiózł z Chylic 3 punkty, zwyciężając 2:1. Na nic się zdało szybkie objęcie prowadzenia przez Laurę – Teresin od razu odpowiedział, a zwycięskie trafienie padło parę minut przed zakończeniem meczu. Chylice dalej plasują się na drugiej pozycji w lidze, mając 3 punkty do liderującej Chlebni. W weekend mecz Ożarowianka Ożarów Mazowiecki – Laura Chylice (2 października 15.30).
Na samym dole tabeli bez zmian – Sparta Jazgarzew poniosła już swoją szóstą porażkę. Pogrom „Spartan” nastąpił w Pruszkowie, gdzie rezerwy Znicza w zasadzie w pierwszej połowie rozstrzygnęły losy spotkania (ostatecznie było 8:1) 2 października o 11.30 do Wólki Kozodawskiej przyjedzie Okęcie Warszawa.
Napisz komentarz
Komentarze