Reklama

To jest dowcip, a nie droga – mówią mieszkańcy

To jest dowcip, a nie droga – mówią mieszkańcy

Autor: Równanie drogi pomaga maksymalnie na kilka dni, przy dobrej pogodzie

Stan ulicy Gogolińskiej to nieustający temat do narzekań mieszkańców okolicznych osiedli. Ulica ta jest nie tylko objazdem na czas budowy ronda w Zgorzale, ale dla niektórych osiedli jedyną drogą wyjazdową w kierunku zarówno Nowej Iwicznej , jak i Warszawy.


Na lokalnych forach stan ulicy Gogolińskiej jest poruszany z dużą systematycznością. Zimowa aura, kolejne realizowane w okolicy inwestycje, a dodatkowo objazd wyznaczony tą drogą na czas budowy ronda „przy Lewiatanie” skutecznie pogarszają stan nawierzchni. Wprawdzie gmina co jakiś czas próbuje załatać największe dziury, ale rozwiązanie takie nie wystarcza na długo.

– To jest dowcip, a nie droga – napisała jedna z mieszkanek. Sarkastycznych uwag dotyczących stanu nawierzchni i kolejnych „wymówek” gminy w odpowiedzi na żądanie uporządkowania drogi, nie brakuje.

Zgodnie z zapowiedziami władz samorządowych sytuacja miałaby ulec poprawie po wydaniu decyzji ZRID dla przebudowy ul. Gogolińskiej. Jak informuje radny Grzegorz Gonsowski, postępowanie w tej sprawie zostało wszczęte 4 stycznia br. Podczas spotkania z reprezentantami sołectwa zastępca wójta Mirosław Wilusz poinformował, że kwestią problematyczną pozostaje wciąż uzyskanie od PKP PLK zgody na odstępstwa na odcinku drogi położonym najbliżej torów kolejowych. Czy uda się więc szybko uzyskać decyzję ZRID, trudno powiedzieć. Zgodnie z zapowiedziami władz gminy gminy, samorząd zamierza po uzyskaniu decyzji ZRID wykonać na razie jedynie nakładkę asfaltową. Jednak również na to przedsięwzięcie niezbędne jest zabezpieczenie środków w budżecie. I tu pojawiają się kolejne znaki zapytania.

Czytaj także: Hale, oświadczenia i protesty

– W związku z Nowym Ładem nie wiemy, jakie będą wpływy do budżetu z PIT – mówił Mirosław Wilusz. – Przez pierwsze 3-4 miesiące będziemy się temu przyglądać.

Ulicą poruszają się również piesi


Dobre wieści płyną z kolei od „warszawskiej” strony ul. Gogolińskiej. Determinacja i współdziałanie radnych, sołtysów i mieszkańców sprawiła, że burmistrz Ursynowa Robert Kempa zwrócił się do właścicieli gruntów przylegających do pasa drogowego o wyrażenie zgód właścicielskich na budowę chodnika.

– Dzięki zaangażowaniu mieszkańców będą zainstalowane latarnie po ursynowskiej stronie ul. Gogolińskiej – informuje radny Grzegorz Gonsowski.

Na razie jednak mieszkańcy proszą kierowców o zachowywanie szczególnej ostrożności i ograniczenia prędkości. Niestety drogą tą poruszają się również piesi, narażeni na ochlapanie od stóp do głów, choć i bez tego jest ciężko wrócić do domu czystym, nawet używając kaloszy.

– Wyjście z psem na spacer to bieg przez kratery i każdorazowe mycie psa i pranie spodni. Gumowce i tak nic nie dadzą przy takich błotach i kałużach – żali się jedna z internautek.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Piaseczyński. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama