„Remontują” 721

Mieszkańcy skarżą się, że prace remontowe na wojewódzkiej drodze 721 prowadzone są w sposób niedopuszczalny.

Wojewódzka droga 721 stanowi ogromny problem dla mieszkańców Konstancina-Jeziorny oraz Piaseczna. Jej stan jest fatalny, a kierowcy, których dziennie przejeżdża nią bardzo wielu, muszą uważać na dziury i nierówności. Władze obu miast od lat starają się o remont 721. Pod wpływem protestów mieszkańców urzędnicy postanowili działać i Mazowiecki Zarząd Dróg Wojewódzkich ogłosił przetarg na opracowanie projektu przebudowy drogi na odcinku od ulicy Julianowskiej w Piasecznie do ulicy Skolimowskiej w Konstancinie. Póki co nie wiadomo, kiedy rozpoczną się roboty drogowe, ale pewne prace trwają już teraz.
Dotarł do nas list Pana Adama, który opisał sytuację mającą ostatnio miejsce na drodze 721:
„Dzień dobry,
Piszę do Państwa w sprawie drogi 721. Umieściłem w kopii maila kilka gazet i portali, bo może jeszcze kogoś poza mną ten temat zainteresuje.
Chciałem zapytać, czy Mazowiecki Zarząd Dróg Wojewódzkich w Warszawie jest podmiotem, który odpowiada i zlecił remont drogi 721 na odcinku od ul. Julianowskiej w Piasecznie do ul. Warszawskiej w Konstancinie-Jeziornej? Czy widzieli Państwo, jak wyglądają „prace remontowe”? Otóż polegają one na wycinaniu różnej wielkości prostokątnych placków w różnych odległościach na całym tym odcinku drogi 721. Następnie te dziury w kształcie prostokątów Państwa wykonawca zostawia zazwyczaj na parę dni, zanim zacznie je łatać. Na drodze nie ma żadnych ostrzeżeń informujących kierowców, że prowadzone są prace, co powoduje, że:
– albo kierowcy samochodów gwałtownie hamują przed tymi prostokątnymi dziurami ryzykując, że inny samochód wjedzie im w bagażnik;
– albo kierowcy samochodów nie widzą dziur (szczególnie w nocy, bo jak mają je odpowiednio wcześnie zauważyć, skoro nie ma żadnych znaków?) i wpadają w te dziury, ryzykując wypadkiem lub co najmniej uszkodzeniem samochodu.
Chciałem się zapytać, czy to jest według Państwa standardów prawidłowo prowadzony remont drogi? Bo nigdy wcześniej nigdzie tak prowadzonych prac remontowych nie widziałem...
I tak już nawiasem mówiąc – nie wiem czy ktoś z Państwa kiedykolwiek jechał drogą 721 i wie, jak ona wygląda, ale droga 721 jest w takim stanie, że ona się do remontów nie nadaje. Ona się nadaje do tego, żeby ją zamknąć na odcinku Piaseczno – Konstancin na 2 miesiące i zrobić od nowa. To jest droga (bardzo ruchliwa), która nie ma chodnika, co powoduje, że gdy pada deszcz to matka z wózkiem idzie po tej drodze, bo pobocze zamienia się w błotnistą breję i grozi zatonięciem tym pieszym, którzy nie zdecydują się ryzykować życiem, idąc po asfalcie. Poza tym nie było na tej drodze aż tylu dziur, żeby była absolutna konieczność wydawania pieniędzy na ten prowizoryczny „remont”, dzięki któremu zyskają Państwo tyle, że za rok będą Państwo mogli (a raczej my wszyscy będziemy mogli) wydać ponownie takie same pieniądze na kolejny „remont”. Także polecam na przyszłość oszczędzanie na rzecz Prawdziwego Remontu. To tak tytułem wyjaśnień, na wypadek, gdyby nikt z Państwa nigdy wcześniej nie jechał drogą 721.
Czekam na odpowiedź, proszę mnie nie zawieść!
Pozdrawiam,
Adam Micz”
– Jedyne, co mogę, to potwierdzić, że niestety te prace są tak prowadzone. Jednak to droga wojewódzka – powiedział nam członek Zarządu Powiatu Piaseczyńskiego Ksawery Gut.
O „remoncie” 721 poinformowaliśmy Mazowiecki Zarząd Dróg Wojewódzkich w Warszawie.
– Bardzo dziękujemy za zwrócenie uwagi, głos społeczeństwa jest dla nas bardzo istotny. Wykonawcy została zwrócona już uwaga, mamy nadzieję, że więcej podobne sytuacje nie będą miały miejsca. Wykonawca tłumaczył zaistniałą sytuacja awarią sprzętu – poinformowała nas rzecznik MZDW Monika Burdon.