Orzeł Baniocha sensacyjnie pokonał walczącego o awans Oskara Przysucha. Po 3 punkty sięgnął także MKS Piaseczno.
W ramach rozgrywek IV ligi, w sobotę na boisku w Baniosze miejscowy Orzeł zmierzył się z Oskarem Przysucha. Zawodnicy trenera Bartosza Kobzy potrafili odwrócić losy meczu i wygrali to trudne spotkanie.
Choć w pierwszej połowie oba kluby stworzyły sobie sytuacje strzeleckie, starcie o wiele lepiej zaczęło się dla ekipy gości – w okolicach 30 minuty meczu bramkę na 1:0 dla Oskara zdobył Przemysław Śliwiński. Po przerwie Orzeł przejął jednak inicjatywę i wyrównał w 65 minucie, kiedy bramkę głową strzelił Cezary Michalak. Dalsze losy meczu również układały się po myśli Baniochy i w 88 minucie pięknego gola uderzeniem z dystansu dołożył Eryk Agnyziak. Orzeł sensacyjnie wygrał z walczącym o awans Oskarem Przysucha 2:1.
„Suchanek show” w Piasecznie
Swój mecz wygrał także MKS Piaseczno, który podejmował u siebie Mazura Karczew. Pierwsza bramka w meczu padła pod koniec pierwszej połowy. W polu karnym sfaulowany został Kamil Matulka, piłkę na 11 metrze ustawił skrzydłowy Michał Suchanek i załadował przeciwnikom bramkę do szatni. Po zmianie stron MKS dalej nacierał. W 71 minucie mieliśmy świetne dośrodkowanie Suchanka, które celnym strzałem głową wykorzystał Szymon Wiejak. Parę minut później było już 3:0 – swojego drugiego gola zdobył rozgrywający wspaniałe zawody Michał Suchanek. Spotkanie, mimo że Mazur wyprowadzał groźne ataki i otrzymał rzut karny, zakończyło się wynikiem 3:0.
W następnej kolejce lider tabeli MKS Piaseczno zagra na wyjeździe z Płomieniem Dębe Wielkie (niedziela 12:00), zaś 6. w stawce Orzeł pojedzie na mecz do Mszczonowa, gdzie czekać na niego będzie Mszczonowianka (sobota 12:30).
Czytaj także: Pchli targ na Targowisku Miejskim
Napisz komentarz
Komentarze