Reklama

Arche w Mirkowie – kolejne starcie

Kolejne spotkanie z przedstawicielami firmy Arche w Ratuszu wywołało sporo emocji. Deweloper zawnioskował o istotne zmiany standardów urbanistycznych.
Arche w Mirkowie – kolejne starcie

Podczas ubiegłotygodniowego posiedzenia Komisji Ładu Przestrzennego i Spraw Komunalnych, po raz kolejny toczyła się dyskusja na temat planów zagospodarowania terenów pofabrycznych w Mirkowie przez firmę Arche. Powodem był wniosek o zmianę zapisów, które gmina przyjęła w 2018 roku odnośnie do standardów urbanistycznych, którym muszą podlegać inwestycje budowane w oparciu o lex deweloper. 

Wyższe budynki, mniej miejsc parkingowych

Wniosek dotyczył umożliwienia zabudowy do wysokości 7 kondygnacji (zgodnie z uchwałą dopuszczone są dwie kondygnacje nadziemne w zabudowie mieszkaniowej) i zmniejszenia współczynnika liczby miejsc parkingowych dla lokalu mieszkalnego z 2,5 do 1,5. Wnioskodawcy argumentują, że dzięki dopuszczeniu wyższej zabudowy, na terenie inwestycji możliwe będzie zachowanie większego terenu zielonego. Podczas spotkania komisji, przedstawiciele firmy, na czele z prezesem Grupy Arche Władysławem Grochowskim, przekonywali też, że obecnie odchodzi się od kupowania kolejnych samochodów dla rodziny, rośnie popularność transportu publicznego, a poza tym założeniem inwestycji dewelopera w Mirkowie jest stworzenie dużej liczby miejsc pracy na terenie nowego osiedla. Czego efektem będzie między innymi brak konieczności dojeżdżania do pracy. Ten argument pada również przy okazji dyskusji o jednym z głównych niepokojów mieszkańców Konstancina związanych z planowaną inwestycją, a mianowicie brakiem odpowiedniej infrastruktury drogowej w kierunku Warszawy. Już teraz bowiem droga 724 jest niewydolna, a korki przez centrum uzdrowiska to standard. Trudno więc wyobrazić sobie, że na ulicach pojawia się kilka tysięcy kolejnych samochodów. Wprawdzie deweloper informował już wcześniej o podjęciu rozmów z marszałkiem Adamem Struzikiem na temat budowy obwodnicy Konstancina-Jeziorny, a podczas spotkania z mieszkańcami w Mirkowie deklarował, że nie będzie realizował inwestycji bez pewności, że obwodnica ta powstanie. Na razie jednak konkretów żadnych nie ma. 

Przedstawione wizualizacje zakładają zabudowę w otoczeniu zieleni

Jednak lex deweloper?

Na brak konkretnych i szczegółowych informacji oraz pokazywanie tych samych slajdów dotyczących wstępnej koncepcji, zwrócili uwagę radni. 

– Idziecie specustawą, o czym świadczy chociażby złożony wniosek o 24 miejsca dla uczniów w szkołach – zwrócił się do przedstawicieli Arche burmistrz Kazimierz Jańczuk. – Państwo chcecie nabyć od dwóch właścicieli łącznie działki o powierzchni 62 ha. Nawet jak odliczymy 20 ha na komunikację i inną infrastrukturę, zostaje 40 ha do zabudowy – zauważył. Kierownik Wydziału Planowania Przestrzennego Ewa Klimkowska-Sul nie kryła irytacji. Wskazywała, że przelicznik 28 m2/osobę stosowany w wyliczeniach dewelopera odbiega od realiów. Z wyliczeń urzędników wynika, że na terenie, który chce zagospodarować Arche mogłoby zamieszkać raczej kilkanaście tysięcy osób, a nie jak deklaruje deweloper 6 tys.

– Tutaj się mocno różnimy – zaznaczył burmistrz. – Chcemy, żeby tereny pofabryczne zostały zrewitalizowane, ale w tyle głowy cały czas mamy, że budujemy drugi Konstancin – powstanie drugie miasto, a Konstancin, jaki znamy zniknie.

Oprócz odrestaurowania zabudowań pofabrycznych z przeznaczeniem na powierzchnie komercyjne, na pozyskanym terenie miałoby powstać osiedle mieszkaniowe

Osiedle i fabryka papierów wartościowych

Radni dali do zrozumienia, że wniosek o zmianę standardów architektonicznych nie zostanie przez nich zaakceptowany, w tej sytuacji prezes Arche zdecydował o jego wycofaniu. 

– Podejmiemy to ryzyko i przygotujemy bardziej szczegółowy projekt, z którym wrócimy do państwa – zapowiedział Władysław Grochowski. Podczas spotkania z mieszkańcami na początku grudnia 2021 r. przedstawiciele Arche informowali, że projekt dla tego terenu to koszt rzędu 1 mln złotych i spółka nie zainwestuje takich pieniędzy nie mając pewności, że projekt będzie realizowany.

Burmistrz Kazimierz Jańczuk zapytał też o możliwość porozumienia się z Państwową Wytwórnią Papierów Wartościowych (PWPW) w sprawie wspólnego zagospodarowania gruntu. Spółka ta jest bowiem od kilku lat zainteresowana ulokowaniem w Mirkowie swojej fabryki. Budowa fabryki papierów wartościowych oznaczałby bowiem stworzenie nowych miejsc pracy w Konstancinie-Jeziornie, przy jednoczesnym zmniejszeniu terenu pod potencjalną zabudowę mieszkaniową. Jak poinformował Prezes Arche, rozmowy na ten temat były już prowadzone, zarówno podczas spotkania w konstancińskim Ratuszu z przedstawicielami obu podmiotów oraz burmistrza, jak i bez udziału przedstawicieli gminy.

– Państwowa Wytwórnia Papierów Wartościowych jest zainteresowana prowadzeniem działalności na terenie Mirkowa i złożyliśmy jej propozycję – powiedział Władysław Grochowski. Burmistrz przyznał, że ta informacja może mieć istotne znaczenie dla stosunku władz gminy dla planowanego zagospodarowania terenów w Mirkowie. 

Z pewnością za jakiś czas Arche ponownie pojawi się w Konstancinie, by rozmawiać o swoich planach inwestycyjnych.

Czytaj także: Rezydencja z ciekawą historią szuka nowego właściciela

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Piaseczyński. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama