Mimo licznych zapowiedzi, jeszcze nie wiadomo, kiedy w ośrodku w Lininie pojawią się uchodźcy z Syrii oraz Erytrei.
Zgodnie z pierwotnym planem pierwsi uchodźcy mieli przybyć do Polski pod koniec marca. Blisko sto osób mogło liczyć na miejsce w czterech ośrodkach dla uchodźców w kraju: w Dębaku, Białej Podlaskiej, Czerwonym Borze oraz w znajdującym się niedaleko Góry Kalwarii Lininie. Pojawiłyby się one w Polsce w ramach pierwszej fazy relokacji – 65 uchodźców miała ulokować Grecja, a 35 Włochy. Oba państwa wycofały się jednak z całego procesu.
Polscy urzędnicy przez dłuższy czas sprawdzali kandydatury, które zostały zgłoszone przez wyżej wymienione kraje, pod kątem bezpieczeństwa Polski. Strona włoska niestety nie zapewniła dostępu do osób starających się o pobyt w naszym państwie, co znacząco utrudniło ich weryfikację i potem anulowała cały proces. Grecy zaś, ze względu na brak informacji wystarczających do ulokowania uchodźców na terenie Polski, wycofali wszystkie wnioski i obecnie przygotowują nowe, zawierające inne kandydatury.
Przemieszczeni z innych krajów Unii Europejskiej uchodźcy najwcześniej trafią do Linina prawdopodobnie pod koniec roku.
Napisz komentarz
Komentarze