Kilkutysięczne osiedle mieszkaniowe, którym stała się w ostatnich latach tzw. Nowa Zgorzała obecnie posiada tylko dwa połączenia drogowe wyprowadzające ruch na zewnątrz wsi – wąską, czekającą na rozbudowę ul. Kielecką (ewentualnie równoległą ul. Cisową) oraz w kierunku Warszawy – fatalnej jakości, utwardzoną destruktem ul. Gogolińską. Tymczasem najprostsza i najszybsza droga, która łączyłaby osiedla z ul. Postępu, czyli de facto drugą częścią wsi, od lat czeka na wybudowanie. Osiedlowe uliczki Wilgi czy Przepiórki urywają się bowiem w polu, wraz z istniejącą zabudową deweloperską. Problem ten nabrał szczególnego znaczenia, gdy w ubiegłym roku oddana została do użytku szkoła w Zamieniu, do której trafiają również dzieci ze Zgorzały. Wprawdzie władze gminy deklarowały jeszcze na początku 2021 roku, że połączenie ulicy Wilgi z ulicą Cyraneczki zostanie utwardzone do rozpoczęcia roku szkolnego, ale ostatecznie okazało się to niemożliwe „ze względu na nieuregulowaną sytuację prawną gruntów”. Samorząd zajął się więc przygotowaniem projektu budowy dróg wraz z uzyskaniem decyzji ZRID. Kilka dni temu Lesznowola poinformowała, że decyzja ta została wydana.
Zgoda jest, potrzebne pieniądze
– Tym samym osiągnęliśmy kamień milowy w procedurze zmierzającej do budowy ważnego i niezbędnego ciągu komunikacyjnego na terenie powyższej miejscowości – informuje gmina.
Projekt zakłada budowę ul. Wilgi z 6-metrowa jezdnią z kostki oraz chodnikiem o szerokości 2,3 m. Ulica Gołębia i 1KDZ mają mieć 6 m jezdni, 2,2 m chodnika oraz liczącą 3,2 m szerokości ścieżkę pieszo-rowerową.
– Planowany układ komunikacyjny pozwoli na bezpieczne wyprowadzenie ruchu z osiedli mieszkaniowych w Zgorzale w kierunku powstającej trasy szybkiego ruchu S-7. Jednocześnie informujemy, że jest to pierwszy etap prac, który ma za zadanie utworzyć system komunikacyjny w miejscu intensywnie urbanizującej się części Zgorzały – zapowiada zastępca wójta Mirosław Wilusz. – Kolejnym etapem procesu będzie przygotowanie kosztorysów inwestorskich, a następnie podjęcie przez radę gminy Lesznowola uchwały o zabezpieczeniu środków finansowych na ten cel.
Finansowanie inwestycji to kwestia kluczowa. Na razie nie ma jej w budżecie gminy, podobnie jak środków na dodatkowe inwestycje. Mieszkańcy mają jednak nadzieję, że w związku z planowanym w najbliższych dniach przetargiem na sprzedaż gruntów po KPGO Mysiadło, część uzyskanych dzięki temu środków zostanie przeznaczona na pilne inwestycje drogowe, w tym budowę ul. Wilgi.
Zabraknie asfaltu?
Niepokój mieszkańców budzi jednak kwestia ostatecznego połączenia nowych dróg z ulicą Postępu. Jeśli ul. Wilgi, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami miałaby się łączyć ulicą Gołębią z ul. Cyraneczki, pozostaje jeden drobny szczegół. Asfalt na Cyraneczki kończy się kawałek za dawną filią szkoły (obecnie przedszkole), a pozostałe ok. 200 metrów do planowanej ul. Gołębiej to polna droga, przez większość roku przejezdna jedynie dla traktorów.
Napisz komentarz
Komentarze