W miniony weekend MKS Piaseczno pojechał na wyjazdowy mecz ligowy, aby zmierzyć się z Zamłyniem Radom. Zawodnicy ze Stadionu Miejskiego przy ulicy 1 Maja w Piasecznie musieli wystąpić w bardzo osłabionym składzie – łącznie zabrakło aż 7 graczy, w tym najlepszego strzelca drużyny Szymona Wiejaka oraz napastnika Konrada Rudnickiego. Na szpicy MKS-u wystąpił młody Kacper Prusiński (rocznik 2004). Piasecznianie pokazali się z dobrej strony i bez trudu pokonali ostatnią drużynę ligi.
W 18. minucie meczu prowadzenie zespołowi z powiatu piaseczyńskiego dał Kamil Hernik. Jeszcze przed końcem pierwszej części spotkania na 2:0 podwyższył Michał Suchanek. Rywale nie byli w stanie strzelić ani jednego gola i MKS mógł cieszyć się z wygranej 2:0.
MKS Piaseczno dalej zajmuje fotel lidera IV ligi, mając 7 punktów przewagi nad drugą Victoria Sulejówek i 11 nad trzecim Oskarem Przysucha. Dla klubu duże znaczenie będą miały dwa najbliższe mecze – z Mazovią Mińsk Mazowiecki (27 kwietnia o 17:30) i Victorią Sulejówek (30 kwietnia o 11:00). Oba starcia odbędą się na Stadionie Miejskim w Piasecznie.
Koniec serii
Od początku rundy wiosennej w IV lidze znakomicie prezentowali się piłkarze Orła Baniocha. Podopieczni trenera Bartosza Kobzy w pięciu meczach odnieśli cztery zwycięstwa i zanotowali jeden remis. Ogółem Orzeł ostatnie swoje spotkanie przegrał 6 listopada. Znakomita seria dobiegła jednak końca w spotkaniu z Mazovią Mińsk Mazowiecki, która w tym sezonie wielokrotnie udowadniała, że jest w stanie zagrozić każdej drużynie, choć w rywalizacji z Baniochą przewaga nie była aż tak duża.
Pierwsza odsłona meczu zakończyła się rezultatem 0:0. Gracze Orła mogli wyjść na prowadzenie za sprawą okazji Krzysztofa Możdżonka i później Sebastiana Szerszenia. W drugiej połowie Mazovia strzeliła gola na 1:0, którego autorem był Krystian Przyborowski. Trzy minuty później Orzeł odpowiedział bramką Kacpra Ciesielskiego. Kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry na 2:1 dla gospodarzy trafił Michał Bondara. Baniocha próbowała wyrównać, ale w końcówce kontratak Mazovii wykorzystał, mający na swoim koncie występy w reprezentacji Ukrainy Pawło Ksionz. Starcie zakończyło się wynikiem 3:1.
Po tej kolejce Orzeł Baniocha został zepchnięty przez Mszczonowiankę Mszczonów i spadł na 7. miejsce w ligowej tabeli. Tuż za Orłem znajduje się mająca 6 punktów mniej Pogoń II Siedlce. W środę o 17:30 na boisku w Baniosze zameldują się zawodnicy Żyrardowianki Żyrardów, a w sobotę o 11:00 Orzeł rozegra u siebie mecz z Energią Kozienice.
Rzut oka na grupę I
Koniec sezonu już coraz bliżej (ostatnia kolejka odbędzie się w weekend 18-19 czerwca), w kontekście walki o awans warto spojrzeć na tabelę IV ligi w mazowieckiej grupie I. Tutaj sytuacja wygląda bardzo ciekawie i na ten moment ciężko jest wskazać jednoznacznego faworyta – o pierwszą pozycję walczą obecnie aż 4 kluby: Mławianka Mława (54 punkty), Wisła II Płock (54 punkty), Ząbkovia Ząbki (54 punkty) i KS CK Troszyn (51 punktów). Dalej znajdują się: Escola Varsovia Warszawa (47 punktów) i Hutnik Warszawa (43 punkty). Prawdopodobnie któraś z wymienionych drużyn zmierzy się w barażach o III ligę ze zwycięzcą grupy II.
Napisz komentarz
Komentarze