Na początku marca do magistratu wpłynęła skarga sołectwa Chyliczki. Reprezentująca lokalną społeczność sołtyska Katarzyna Zaręba podnosiła, że planowana droga na odcinku od ul. Zimowej do ul. Budowlanej, byłaby kolejną ulicą równoległą do drogi wojewódzkiej oraz ul. Śniadeckich. Wskazywała też na realizację zadania, pomimo braku miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego oraz niewystraczające konsultacje społeczne.
Będą odszkodowania
Planowana droga przeciąć ma kilka innych ulic i niejedną działkę. Najpewniej dla niektórych mieszkańców Chyliczek kłopotliwy jest fakt, że stracą część swoich gruntów, a uzyskane odszkodowanie będzie jedynie marnym pocieszeniem. Dlatego zamiast nowej ulicy woleliby, aby gmina zajęła się poprawą stanu istniejących dróg.
Urzędnicy mają jednak poważne argumenty, przemawiające za realizacją inwestycji. Jednym z nich jest wysoki poziom wód gruntowych. – Bez rozwiązania tego problemu budowa trwałej nawierzchni na istniejących ulicach, prowadziłaby do zalewania działek budowlanych i niszczenia każdego rodzaju nawierzchni – tłumaczyła w odpowiedzi na skargę Hanna Kułakowska-Michalak, zastępca burmistrza. – Projektowana droga miałaby na celu zapewnienie odbioru wód deszczowych, które pogarszają sytuację. Budowa w żaden sposób nie koliduje z brakiem aktualnego planu zagospodarowania – dodała.
Szansa na lepszy stan dróg
Projekt inwestycji zakłada budowę kanalizacji deszczowej o zwiększonych parametrach technicznych. Zbudowanie kolektora ma poprawić stan dróg gminnych w całym rejonie wokół łącznika, a nowa droga ma korzystnie wpłynąć na obsługę komunikacyjną Chyliczek.
Zdaniem urzędników, nie jest prawdą, że koncepcja nie była konsultowana z mieszkańcami. Pierwsze spotkanie z nimi odbyło się w październiku 2020 r., kolejne w czerwcu 2021 r. Ponadto gmina komunikowała swoje plany za pośrednictwem internetu.
Inwestycja powinna rozpocząć się jeszcze w tym roku. Ze względów ekonomicznych i administracyjnych będzie podzielona na trzy etapy.
Napisz komentarz
Komentarze