Reklama

O samochodach (prawie) ani słowa

Producent przypraw Kamis planuje zwiększyć produkcję w swoim zakładzie w Stefanowie. Gmina wydała już w tej sprawie decyzję środowiskową. Nie ma w niej ani słowa o oddziaływaniu na środowisko zwiększonego ruchu samochodów ciężarowych.
O samochodach (prawie) ani słowa
Inwestor dostał zielone światło dla zwiększonej produkcji w fabryce w Stefanowie

Ubiegłoroczna informacja o złożeniu do gminy Lesznowola przez firmę McCormick (producenta przypraw Kamis) wniosku o wydanie decyzji środowiskowej dla przebudowy 760 m2 jednej z hal magazynowych na halę produkcyjną, od razu wywołała poruszenie wśród okolicznych mieszkańców. Już teraz narzekają oni bowiem na uciążliwości związane z produkcją, ale również transportem. Dojazd do zabudowy jednorodzinnej, zlokalizowanej w sąsiedztwie fabryki, prowadzi bowiem wąską ulicą, która na sporym odcinku pozbawiona jest nawet pobocza, nie mówiąc o chodniku. 

– Wydajność produkcji miałaby wynieść 45 ton rocznie – poinformowała podczas zorganizowanego w wakacje 2021 roku spotkania z mieszkańcami wójt Maria Jolanta Batycka-Wąsik. Zwiększona produkcja wiązać się będzie ze wzrostem liczby samochodów ciężarowych docierających do fabryki w Stefanowie z 40 do 110 na dobę. Wójt Lesznowoli podkreśliła podczas spotkania, że działalność producentów jest dla samorządu i jego mieszkańców istotna, ze względu na dochody podatkowe. 

Nowe wymagania i wyjazd

– Musimy ustalić takie zasady współistnienia, które pozwolą pogodzić interesy mieszkańców i przedsiębiorców – zaznaczyła. Zapowiedziała postawienie firmie określonych wymagań, które mają ograniczyć uciążliwość działania fabryki. – Po pierwsze montaż ekranów dźwiękochłonnych, dodatkowych filtrów i nasadzenia dodatkowej zieleni wysokiej – wyliczała w sierpniu 2021 r. – Wyjazd miałby się odbywać ul. Powszechną do ul. Ułanów. 

Pomysł skomunikowania fabryki również od strony Kolonii Warszawskiej nie spotkał się z uznaniem mieszkańców. Wójt przekonywała, że rozwiązanie, w którym samochody wjeżdżają do fabryki od ul. Malinowej a wyjeżdżają do ul. Ułanów, usprawniłby skomunikowanie zakładu, a co za tym idzie zmniejszył związane z tym uciążliwości. Zachęcała też mieszkańców do składania uwag w procesie wydawania decyzji środowiskowej.

– Będziemy je analizować i mogą być istotne przy podejmowaniu ostatecznej decyzji – podkreśliła.

Inwestor obiecuje

Ostatecznie żadna z opiniujących instytucji (sanepid, RDOŚ i Wody Polskie) nie widziała konieczności przeprowadzenia oceny oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko. W związku z tym, wymagania takiego przed wnioskodawcą nie postawiła również gmina. Wydanie decyzji środowiskowej (24 marca 2022 r.) poprzedziło opublikowanie na stronie gminy informacji o deklaracji złożonej przez firmę McCormick (18 marca 2022 r.).

Kiedy zapytaliśmy sołtys Stefanowa, a jednocześnie gminną radną Annę Lasek o to, czy zna treść decyzji i może się do niej odnieść, przesłała nam kopię deklaracji inwestora, a do samej decyzji się nie odniosła.

– Zgodnie z oczekiwaniami mieszkańców, inwestor zobowiązał się zrealizować przedsięwzięcie polegające na wykonaniu ekranów akustycznych wzdłuż wschodniej granicy terenu zabudowanego budynkami fabryki McCormick – napisała. 

Co zadeklarował producent przypraw? Budowę 240 metrów ekranów wzdłuż granicy działki w dwóch etapach – około 160 m do końca września 2023 i około 80 m do połowy roku 2024. 

– Wykorzystane zostaną ekrany o deklarowanej przez producenta izolacyjności akustycznej nie mniejszej niż 20 dB, będą miały wysokość nie wyższą niż 3 m i będą wykonane z wełny kamiennej osłoniętej siatką, a następnie obsadzone pnączem – czytamy w deklaracji McCormick. 

Gmina daje zgodę

W decyzji środowiskowej, poza standardowymi wymogami dotyczącymi sposobu prowadzenia prac budowlanych czy odprowadzania wód, mowa jest o konieczności wyłączania silników podczas rozładunku przy dwóch wschodnich dokach oraz konieczności utrzymania istniejącego natężenia ruchu od strony wschodniej zakładu. O oddziaływaniu na środowisko zwiększonej liczby samochodów obsługujących fabrykę w dokumencie nie ma ani słowa. A w związku z tym również o sposobie skomunikowania inwestycji. Tego być może mieszkańcy dowiedzą się na etapie złożenia przez McCormick wniosku o pozwolenie na budowę. 

Czytaj także: Koniec patchworku na głównej drodze w Magdalence

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Link do Polityki prywatności: LINK

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama