Radni pochylili się nad zmianą regulaminu parku przy ul. Zgoda w Piasecznie po licznych skargach mieszkańców, odwiedzających tę część miasta. Ich zdaniem wędkarze stwarzają zagrożenie dla spacerowiczów oraz żyjącego na tym terenie dzikiego ptactwa. Podobnego zdania są radni i urzędnicy, którzy wskazują także na problem pozostałości po połowach. Żyłki, torby plastikowe, opakowania po robakach, haczyki sprzątać trzeba po wędkarzach z brzegów akwenu – na koszt gminy.
W Łazienkach Królewskich nie łowią
Podczas posiedzenia Komisji Prawa i Bezpieczeństwa Adam Marciniak, jej przewodniczący, przypomniał, że na akwenie przy ul. Zgoda istnieje siedlisko łabędzi. – W dodatku wędkarze zaśmiecają teren i efekt, jest taki, że mieszkańcy dzwonią ze skargami, a straż miejska nie ma podstawy prawnej, aby ukarać tych wędkarzy – podkreślał. – Czy w warszawskich Łazienkach są odławiane ryby? Jeśli już tak dbamy o ten park i dosyć spore pieniądze wpompowaliśmy w ten teren, to ja tego nie widzę, żeby w centrum miasta było odławianie rybek. Tym bardziej, że nie jest to duży akwen. Dla wędkarzy to zabawa, a dla zwierząt zagrożenie i wszyscy się temu przyglądają - dodał.
Jak przyznał Mariusz Łodyga, komendant straży miejskiej w Piasecznie, służba ta przygląda się z niepokojem temu, co dzieje się nad akwenem. - Wędkarze niszczą roślinność – stwierdził Mariusz Łodyga. – Tam są nie tylko łabędzie, ale też bardzo dużo kaczek. Te zwierzęta mogą się zaplątać w żyłkę albo połknąć haczyk i wtedy będą potrzebowały naszej pomocy. Chcielibyśmy się tego ustrzec. Stosując odpowiednie zapisy pomożemy zwierzętom i zaoszczędzimy pieniądze, bo nie będziemy też musieli sprzątać, a brzegi nie będą niszczone.
Komendant podkreślał, że wyczyny wędkarzy mogą być także niebezpieczne dla spacerowiczów – haczyk może wylądować na trawie albo zadrapać kogoś spacerującego podczas zarzucania przez wędkarza przynęty – dodał. – Niektórzy faktycznie robią takie zamachy tą wędką, a przecież obok biegają dzieci – wtórował komendantowi Grzegorz Chrabałowski, naczelnik Wydziału Utrzymania Terenów Publicznych Urzędu Miasta i Gminy Piaseczno. – To nie jest odpowiednie miejsce do tego typu sportu – dodał.
Zakaz za zakazem
Jak podkreślano, w gminie i w jej okolicy są miejsca do uprawiania wędkarstwa, jak np. Górki Szymona czy rzeki – Jeziorka i Wisła. Zdaniem radnych, ze względów bezpieczeństwa regulaminie parku im. Książąt Mazowieckich powinien znaleźć się także zakaz wchodzenia na lód oraz zakaz kąpieli w stawie. Wniosek o jego zmianę powinien pojawić się na wakacyjnej sesji rady miejskiej.
Trzeba przyznać, że w ostatnim czasie piaseczyński park wypiękniał dzięki pracom w ramach jego rewaloryzacji. Zamiast wydeptanych ścieżek pojawiły się prawdziwe alejki spacerowe z ławkami i koszami na śmieci. Staw pogłębiono i oczyszczono, a na skarpach wysiano trawę i posadzono byliny. Na wyspie pojawiły się wierzby płaczące. Powstał także nowy drewniany pomost osadzony na przeciw wyspy oraz pływająca, podświetlana nocą fontanna. Ponadto przebudowano odcinek Kanału Piaseczyńskiego w kierunku obwodnicy, a cały teren został podwyższony i wyrównany. Wysiano także łąkę kwietną.
Możliwe, że zgodnie z życzeniem części radnych, staw zostanie zarybiony kolorowymi rybami.
Czytaj także: Konsultacje społeczne terenu rekreacji przy ul. Cyraneczki
Napisz komentarz
Komentarze