Obowiązkowym punktem poprzedzającym uchwałę w sprawie udzielenia bądź nie, wotum zaufania i absolutorium, jest przedstawienie raportu ze stanu gminy. – 2021 rok nie był rokiem łatwym, ale daliśmy radę – mówił Daniel Putkiewicz podczas sesji absolutoryjnej, która odbyła się we wtorek, 22 czerwca. – To był czas ogromnej niepewności. Początek szczepień, w ramach których gmina włączyła się w działania, udostępniając swoje pomieszczenia. Do tego jeszcze też sami chorowaliśmy. To była dodatkowa trudność w realizacji zadań – przyznał burmistrz.
Potężne kwoty
W ubiegłym toku dochody gminy w 2021 roku wyniosły 708,5 mln zł (104,6 proc. planu), natomiast wydatki sięgnęły 681 mln złotych (91 proc. planu). Tylko na oświatę wydano 228 mln zł, z czego 126 mln zł pochodziło z gminnej kasy, a nieco ponad 100 mln zł z subwencji oświatowej. Na drogi, chodniki i ścieżki rowerowe samorząd wydał 75 mln złotych. - Kwota jest ogromna, ale to jednak widać w realu – stwierdził Putkiewicz.
43 mln zł kosztował system gospodarowania odpadami, wydatki na sport sięgnęły 12 mln złotych, a na transport zbiorowy wydano 16 mln zł. Ostatecznie, zamiast planowanego deficytu w wysokości ponad 60 mln zł, ubiegły rok zakończył się nadwyżką budżetową w wysokości 27 mln złotych.
– Gmina Piaseczno się rozwija i tego rozwoju nie zatrzymała nawet pandemia – mówił Daniel Putkiewicz. – Te kwoty są potężne i pokazują skalę wszelkiej aktywności i pracy rzeszy ludzi. To był czas wychodzenia z pandemii i mam wrażenie, że wyszliśmy z niej obronną ręką. Mieszkańców przybyło, w porównaniu do roku 2020 mamy 1000 więcej osób zameldowanych – dodał.
Zmiany utrudnią rozwój gminy?
Regionalna Izba Obrachunkowa w Warszawie, jak i Komisja Rewizyjna Rady Miejskiej w Piasecznie, pozytywnie oceniły sprawozdanie z wykonania budżetu za 2021 rok. Rada miejska udzieliła burmistrzowi wotum zaufania oraz absolutorium. I tu optymizm włodarzy miasta się kończy. Zmiany podatkowe, serwowane przez rząd, wywołują niepewność co do skali wydatków w kolejnych miesiącach i latach. – To jest coś, co mnie niepokoi i utrudnia zaplanowanie dalszego rozwoju gminy – przyznał burmistrz Putkiewicz.
Radny Artur Maicki, przewodniczący Komisji Finansów i Inwestycji, przypomniał, że kiedy członkowie rady miejskiej otrzymywali mandaty w 2018, w Polsce panowały zupełnie inne okoliczności makroekonomiczne. – Nie są to czasy łatwe dla samorządów, a plagi egipskie dla ich finansów rozpoczęły się w 2019 roku, kiedy nastąpiła zmiana stawki podatku PIT oraz zwolnienie z podatku dochodowego od osób fizycznych poniżej 26 roku życia – mówił Maicki. – W przypadku gminy Piaseczno oznaczało to ok. 20-25 mln zł rocznie mniej w budżecie.
Wprowadzenie kolejnej podatkowej rewolucji, czyli „Polskiego ładu” też wpłynęło na dochody gminy. – Widzimy, jaki to ład. Gdyby nie było zmian podatkowych, to na rok 2022 w pozycji PIT mielibyśmy kwotę około 300 mln złotych, a nie 207,5 mln. To pokazuje skalę wyzwań, z jakimi musimy się mierzyć. Jeśli chodzi o wpływy z PIT-u to wróciliśmy do poziomu z roku 2019. Mamy takie same pieniądze, ale przecież inflacja wzrosła i poziom kosztów jest zupełnie inny – dodał Artur Maicki.
W obecnej sytuacji miasto szuka pieniędzy na zewnątrz. Dofinansowanie poszukiwane jest nawet w oświacie (np. na edukację kadry czy zakup pomocy dydaktycznych), działania proekologiczne, na inwestycje i wiele innych, małych i dużych zadań.
Napisz komentarz
Komentarze