Włodarze miasta od pewnego czasu podkreślają, że mechanizmy destabilizujące ze strony Ministerstwa Finansów komplikują sytuację finansową samorządu. Do tego dochodzi wszechobecna drożyzna, która dotyka też mieszkańców, co gorsza nie widać końca podwyżek. Niestety po drastycznie rosnących cenach paliw czy żywności, zdrożeją niezbędne do życia surowce.
Jak informował na ostatniej sesji Rady Miasta i Gminy Piaseczno burmistrz Daniel Putkiewicz, w ostatnim czasie w Przedsiębiorstwie Ciepłowniczo-Usługowym w Piasecznie odbyło się spotkanie w związku z prognozowanymi horrendalnymi podwyżkami cen gazu. – W tym roku korzystamy jeszcze ze stawek z zeszłorocznych przetargów i te ceny były w miarę atrakcyjne – mówił Putkiewicz. – Ceny prądu dla naszych obiektów także nie wzrosły. Niestety w roku 2023 będziemy mieli już nowe stawki za energię, ale też ciepłownia miejska będzie musiała nabyć gaz po zupełnie innych cenach. Spodziewamy się, że ceny jego zakupu będą trzy albo czterokrotnie wyższe. Nie 40%, tylko 400% - podkreślał burmistrz.
Trzeba rozmawiać teraz
Jak podkreślał burmistrz, jest to dla niego sytuacja trudna do zaakceptowania, zwłaszcza że gmina nie zarabiała nigdy na ciepłowni miejskiej, a wręcz przeciwnie – dokładała. – Zabezpieczaliśmy, dofinansowaliśmy i rozbudowywaliśmy system ciepła miejskiego – wyliczał burmistrz Piaseczna. –Trudno będzie wytłumaczyć mieszkańcom trzykrotny wzrost cen. To jest obawa na następny okres, ale musimy już teraz o tym rozmawiać. Jak wiemy mieszkańcy źródeł indywidualnych gazu w domach jednorodzinnych, są objęci jakąś formą pomocy i ochrony, ale ciepłownie miejskie, które także dostarczają ciepło do gospodarstw domowych, nie są. Mówi się tylko o pomocy dla ciepłowni węglowych i zabezpieczeniu cen węgla do produkcji ciepła.
Jak podkreślał Putkiewicz, sytuacja jest niepewna, natomiast będzie rozwijała się na jesieni. Do tego czasu burmistrz planuje zainteresować sytuacją jak najwięcej osób. Jak nas poinformował, zamierza wystąpić do Rządu z pytaniem o legislacyjne rozwiązania problemu oraz z wnioskiem o wsparcie także dla miejskich kotłowni gazowych.
Ogrzewaniem przez PC-U w Piasecznie objętych jest 150 obiektów, z czego 95% to budynki mieszkalne, głównie wielorodzinne.
Czytaj także: Czy uda się otworzyć trasę S7 w wakacje?
Napisz komentarz
Komentarze