Od 17 do 19 czerwca Piaseczno stanie się kulturalną stolicą powiatu. Teatry uliczne, koncerty, happeningi i mnóstwo imprez towarzyszących. O OFF-spring Festival z Moniką Iwanow rozmawia Joanna Grela.
PP: Czemu festiwal ma anglojęzyczną nazwę?
MI: Chcieliśmy, aby ten festiwal był bardziej nowoczesny. Żeby trafił do młodzieży. Mnóstwo festiwali, czy muzycznych, czy po prostu imprez plenerowych w całej Polsce, przyjmuje angielskojęzyczne nazwy. Liczymy także na to, że w przyszłych latach zagrają u nas teatry z zagranicy. Przy wyborze nazwy ważne dla nas było, żeby z czymś się ona kojarzyła i żeby czytała się tak samo, jak się pisze. Żeby osoby, które nie znają angielskiego, mogły ją bez problemu odczytać. OFF-spring tak samo się czyta, jak się pisze. Większość osób wie, co ona oznacza.
PP: A co oznacza?
MI: Spring oznacza czas tego festiwalu, czyli wiosnę, a OFF oznacza, że wszystkie rzeczy, które będą miały na nim miejsce, nie są instytucjonalne, że będą się działy rzeczy spoza ogólnego mainstreamu teatralno-muzycznego. Że to będzie coś innego. Poza tym offspring pisane razem oznacza potomstwo, coś nowego. Chcielibyśmy, żeby to się kojarzyło właśnie z czymś nowym.
PP: Przyzwyczailiśmy się do obecności Teatraliów Sobótkowych. Teatralia znikają, pojawia się OFF-spring, obydwie imprezy organizowane są przez Centrum Kultury. Chcecie, aby OFF-spring był czymś nowym, więc co będzie w nim nowego?
MI: OFF-spring także będzie festiwalem teatrów ulicznych, ale nie tylko. Będzie dużo muzyki, wystaw, nawet filmy. Przede wszystkim jednak Teatralia Sobótkowe nieodzownie łączyły się z obrzędem nocy świętojańskiej. Obrzęd zostaje, aczkolwiek w innym terminie niż nasz festiwal. Ludzie to bardzo lubią i chętnie na niego przychodzą. Świętojanki mają jednak to do siebie, że odbywają się w konkretnym terminie, niekoniecznie dobrym dla festiwalu teatrów. Były takie sytuacje, że Teatralia łączyły się z innymi ciekawymi wydarzeniami w Warszawie jak Orange Warsaw Festival czy Euro 2012. Teraz jesteśmy bardziej elastyczni w wyborze terminu.
Teatralia mocno odwoływały się do tradycji. Grały głównie zespoły folkowe. U nas nie musi tego być. Może być bardziej nowocześnie.
PP: A czym się jeszcze będzie różnić?
MI: Nie będzie w ogóle teatrów dziecięcych. Nie będzie także takich działań, które na co dzień możemy spotkać w Piasecznie. Teatry dziecięce znalazły miejsce na innej imprezie, na Pikniku Rodzinnym, który swoją drogą w ciągu całego roku jest najbardziej popularnym wydarzeniem, no może poza WOŚP. My się natomiast skupiamy na tym, żeby zaprosić jak najwięcej gości i żeby pokazać coś, czego w Piasecznie jeszcze nie było. Festiwal w całości oparty będzie na profesjonalistach.
PP: Co więc zobaczymy na OFF-spring?
MI: Teatr Fuzja zrobił świetny nowy spektakl. Zrobią także paradę uliczną. To, jak będzie ona wyglądała, jest niespodzianką. Będą duże maszyny, jeżdżące instalacje, będzie mocno industrialnie.
Będzie także bardzo fajny teatr Fundacja Sztuka Ciała, z teatrem dla dzieci oraz, jak sami to nazywają, ekspozycją teatralną. Będzie także Polsko-Turecki Teatr Cienia Ka czy Teatr Snów. Grawitacja zrobiła świetny spektakl teatru tańca. Będzie także teatr ognia w wykonaniu piaseczyńskiego Circus Maximus.
Chodziło nam generalnie o to, aby było w tym roku jak najwięcej form teatralnych, żeby każdy teatr był zupełnie inny.
Będzie koncert Karoliny Czarneckiej, uważam, że jest niewątpliwą gwiazdą tego festiwalu i bardzo mi zależało, żeby u nas wystąpiła.
Ale to nie wszystko. Na rynku przez cały czas festiwalu będzie wystawa „Sztuka w obiektywie”, w Przystanku Kultura przegląd filmów dokumentalnych. Będą także koncerty dla dorosłych i dla dzieci w ogródku Kawiarni Fryderyk i Zakątku Kultura (parking). W sobotę od 12.00 odbędzie się Akcja Ulica – w jej ramach mnóstwo atrakcji, w ogródku jordanowskim różne zajęcia dla dzieci, ale również joga. Zachęcamy do tego, żeby przyjść z matą i poćwiczyć z nami. W parku plener malarski, na który można się zapisać i również wziąć w nim udział. Oprócz tego po Piasecznie będą jeździły platformy muzyczne. Na zakończenie festiwalu odbędzie się pokaz laserów przy super muzyce.
Od maja teatr MINimalny pojawia się w różnych punktach miasta i autobusach. Śpiewamy, tańczymy, czasem ktoś się nawet do nas przyłączy. Chcemy ludzi przyzwyczaić do tego, że coś fajnego dzieje się w mieście. Najlepiej odwiedzać naszego Facebooka, bo tam też się dużo dzieje.
Napisz komentarz
Komentarze