Kiedy na odcinku drogi widać znak B-25 "zakaz wyprzedzania" to jasna informacja o tym, że kierujący pojazdem może wyprzedzać wyłącznie pojazdy jednośladowe lub niesilnikowe.
Wczoraj o obowiązujących przepisach najwyraźniej zapomniał 47-letni kierujący busem, który postanowił wyprzedzać inne pojazdy, mimo obowiązującego zakazu. W pojeździe prywatnego przewoźnika znajdowali się pasażerowie.
Policjanci natychmiast zatrzymali samochód i nałożyli na mężczyznę mandat karny w wysokości 1000 złotych, a na jego konto punktów karnych dopisali kolejne 5. Przypomnieli również, że kierujący busem odpowiada za bezpieczeństwo nie tylko swoje, ale przede wszystkim przewożonych pasażerów.
Policjanci apelują o rozwagę na drodze i przypominają, że nie ma taryfy ulgowej dla piratów drogowych. Kierowca łamiący przepisy ruchu drogowego stwarza zagrożenie życia i zdrowia zarówno swojego jak i innych uczestników ruchu.
Napisz komentarz
Komentarze