Tomasz Kupisz swoją piłkarską karierę rozpoczynał w barwach Juniora Radom. Dobra gra zaowocowała powołaniem do kadry Mazowsza prowadzonej przez trenera Zygmunta Ocimka, który pracował również w KS Piaseczno – klubie, do którego w 2004 roku trafił młodzieżowiec i w nim rozwijał swój potencjał.
Najlepsza liga świata
Talent zawodnika przyciągnął zainteresowanie dużych europejskich marek takich jak francuskie Auxerre, niemiecki Wolfsburg czy włoski Inter Mediolan. Ostatecznie wiosną 2007 roku przeniósł się do Anglii.
– Występy w reprezentacji juniorskiej i piaseczyńskim klubie pozwoliły mi rozwinąć się na tyle, że udało mi się wyjechać do klubu angielskiej Premier League, którym było Wigan Athletic – wspominał w swoim wpisie na portalu 2x45.com.pl. – Pobyt w Anglii wiele mnie nauczył. Miałem od kogo brać przykład. Mogłem trenować z takimi zawodnikami jak Emile Heskey, Mario Melchiot, Hugo Rodallega czy Charls N’Zogbia. Każdy z nich posiada niesamowity talent, ale nie tylko oni zachwycali mnie swoimi umiejętnościami. Większość z zawodników miała to „coś”, które pozwalało im na grę w moim zdaniem najlepszej lidze świata.
W Wigan spędził łącznie 3,5 roku, ale podczas tego pobytu udało mu się rozegrać tylko 1 spotkanie w pierwszym zespole seniorów – w Pucharze Ligi Angielskiej. Piłkarz postanowił rozstać się z klubem i podpisał kontrakt z występującą w Ekstraklasie Jagiellonią Białystok.
Ogółem na Podlasiu Kupisz spędził 3 lata, zaliczając 110 meczów (95 w Ekstraklasie), w których 15 razy wpisał się na listę strzelców i dołożył do tego 21 asyst. W sierpniu 2013 roku odszedł do Chievo Verona i tak zaczęła się jego włoska przygoda.
W Italii 4-krotny reprezentant Polski zakładał trykoty aż 12 klubów: wymienione wcześniej Chievo, Cittadella, Brescia, Novara, Cesena, Ascoli, Livorno, Bari, Trapani, Salernitana, z którą wywalczył awans do Seri A, Pordenone i ostatnio Reggina. W rundzie wiosennej poprzedniego sezonu zaprezentował się w 16 meczach drugiej ligi włoskiej. W końcu nadszedł czas na powrót do kraju.
„Nie przyszedłem tutaj, żeby odcinać kupony”
We wrześniu były gracz Piaseczna ponownie związał się z Jagiellonią, parafując 2-letnią umowę z opcją przedłużenia o kolejny rok.
– Moje częste zmiany klubów we Włoszech wynikały z wielu czynników. Były sytuacje, w których nie grałem i chciałem zmienić środowisko, było też tak, że po dobrym sezonie odchodziłem do lepszej drużyny, a bywało i tak, że upadał klub – powiedział 32-latek oficjalnej stronie internetowej białostoczan. – Decyzja o powrocie pojawiła się na 20 dni przed zamknięciem okienka transferowego. Przed okienkiem byłem przekonany, że jeszcze zostanę we Włoszech. Nie pojawiły się jednak na tyle satysfakcjonujące opcje, dlatego postanowiłem wrócić do Polski. Mam pełen entuzjazm, skupiam się na pracy i chcę to pokazać na boisku. Nie przyjechałem tutaj odcinać kuponów. Wystarczy porównać moje kontrakty z Jagiellonii i tych z Włoch. Także w Jagiellonii nie grałem przez cały czas fantastycznie, zdarzały mi się słabsze okresy i jest to normalne. Zdaję sobie sprawę, że będę oceniany i porównywany do Tomasza Kupisza z pierwszego epizodu w Jagiellonii. Ja chcę się obronić na boisku.
Pierwszy mecz Kupisza w Polsce po latach gry za granicą miał miejsce w minioną sobotę, kiedy Jaga zmierzyła się na wyjeździe z Lechią Gdańsk. Pomocnik wyszedł na murawę na początku drugiej połowy, a jego drużyna zremisowała 2:2.
Napisz komentarz
Komentarze