W związku z toczącą się zarówno w mediach społecznościowych, jak i podczas posiedzeń komisji rady miejskiej, dyskusją na temat rosnących kilkakrotnie cen prądu, a co za tym idzie kosztów utrzymania gminy, pojawiły się pytania o to, jak samorząd zamierza ograniczyć zużycie energii. Zwłaszcza że koszty bieżącego utrzymania gminy już w tej chwili pokrywają się z dochodami. Burmistrz Kazimierz Jańczuk zapytany podczas ostatniej sesji rady miejskiej o to, czy jednym ze sposobów na ograniczenie zużycia prądu będzie rezygnacja ze świątecznych iluminacji, odpowiedział jedynie, że trzeba będzie wypracować jakiś system oszczędzania energii, zwłaszcza że w gminie jest aż 6000 latarni. Konkretne propozycje miały się pojawić w październiku, ale już pod koniec września gmina rozpoczęła wyłączanie latarni, o czym więcej pisaliśmy kilka dni temu: Gmina zdecydowała o wyłączaniu latarni. Czy w związku z tym w tym roku świąteczne oświetlenie zostanie uszczuplone albo gmina całkowicie z niego zrezygnuje?
Iluminacje jak bumerang
Temat kosztów świątecznych iluminacji, i to zarówno jeśli chodzi o zużycie prądu, jak i koszty ich wypożyczenia, był szeroko dyskutowany już zimą 2020/2021, po tym jak w okresie pandemii gmina wyłączała nocą uliczne oświetlenie. W 2021 roku gmina podkreślała, że świąteczne lampki to energooszczędne ledy. Jeszcze zanim Ratusz poinformował o wyłączaniu latarni, portal „Informator Konstanciński” przeprowadził na Facebooku ankietę dotyczącą świątecznych iluminacji. Znakomita większość - 57% (83 osoby) spośród 144 internautów, którzy wzięli udział w głosowaniu, jest zdania, że warto zastosować ozdoby, które nie pobierają prądu, czyli takie, które mogłyby np. odbijać światło latarni. Za pozostawieniem ozdób opowiedziały się 42 osoby (19%) a zmniejszenie ich ilości poparło 14% (19 osób). Bez wątpienia władze gminy będą musiały w tym roku przemyśleć kwestię wykorzystania pobierających prąd świątecznych ozdób. Choćby dlatego, że w niektórych miejscach, gdzie były one montowane, zapalana jest tylko co druga latarnia.
Napisz komentarz
Komentarze