Na problem wskazują mieszkańcy ulicy Jarząbka, którzy obserwują sposób obsługi centrum logistycznego, znajdującego się przy tej drodze. – Ciężarówki jadące przez miasto niszczą słupki, sygnalizację i stwarzają zagrożenie, bo często nie wiedzą o drugim wjeździe, a tak ich prowadzi nawigacja – informuje pan Rafał. – Przy skręcie w ul. Jarząbka z ul. Jana Pawła II przy mleczarni sygnalizacja jest wiecznie urwana i uszkodzona. Dziś TIR z naczepą skręcał z ul. Bohaterów Warszawy w Jana Pawła II w prawo i wszyscy byli w szoku. Tiry jeżdżą po całym mieście, chcąc wjechać od strony Jana Pawła II, a przecież wjazd jest od ul. Tukanów. Czy jest szansa, żeby zmusić władze tego centrum lub nasze służby drogowe, żeby tak ustawili znaki, żeby jedynym wyjazdem i wjazdem dla ciężarówek był wyjazd przy Jarząbka/Tukanów – zastanawia się pan Rafał.
Dojazd musi być
Mieszkańcy poinformowali miasto o sytuacji w rejonie centrum logistycznego. Jak tłumaczą urzędnicy, obecnie nie ma wyznaczonych ograniczeń tonażowych na drogach w rejonie centrum logistycznego przy ul. Jarząbka. Gmina analizuje sytuację pod kątem całego układu drogowego w centrum miasta po zakończonych remontach i zmianach kategorii dróg, zarówno tych już przeprowadzonych, jak i planowanych. – Trzeba pamiętać, że drogi mają różnych zarządców i to oni decydują o wprowadzeniu ewentualnych ograniczeń – podkreśla Joanna Ferlian-Tchórzewska z biura promocji i kultury piaseczyńskiego magistratu. – Jednocześnie trzeba brać pod uwagę, że skoro w danym miejscu istnieje centrum logistyczne, to musi być zapewniony do niego dojazd od dróg zbiorczych – dodaje.
Napisz komentarz
Komentarze