Zbliżający się sezon grzewczy budzi szczególny niepokój, jeśli chodzi o zanieczyszczenie powietrza. Ze względu na wysokie ceny surowców energetycznych, a także ich ograniczoną dostępność, sporo się mówi o tym, że w piecach i kominkach, palone mogą być materiały, które zdecydowanie nie powinny tam trafić. Tym większe znaczenie ma informacja o potencjalnym zanieczyszczeniu powietrza. Pozwala to osobom wyjątkowo wrażliwym na takie zanieczyszczenia, ale też innym dbającym o zdrowie, w miarę możliwości ograniczyć wyjście z domu albo skłonić do zastosowania masek minimalizujących negatywne skutki oddziaływania pyłów zawieszonych na nasze zdrowie.
Na terenie gminy Lesznowola zamontowanych zostało właśnie pięć nowych czujników.
– Mierzą one zanieczyszczenie pyłami zawieszonymi PM10, PM2,5, a także – co jest nowością – PM1, czyli pyłami, których średnica nie przekracza 1 mikrometra. Oprócz tego wszystkie czujniki mierzą zanieczyszczenie dwutlenkiem azotu, a jedno urządzenie zlokalizowane z dala od ulicy zanieczyszczenie ozonem – informuje gmina.
Nowe czujniki zostały zainstalowane przy szkołach: w Łazach, Lesznowoli, Mrokowie, Zamieniu i Mysiadle w ramach projektu współfinansowanego ze środków unijnych. Dane pomiarowe można sprawdzić na platformie IoT: www.iot.waw.pl.
– Dzięki projektowi zamontowano ponad 160 czujników. Obecnie zamontowana sieć monitoringu powietrza jest jedną z największych w Europie. Zakup został sfinansowany w 80% ze środków unijnych – informuje Lesznowola.
Dzięki nowym czujnikom powietrze na terenie gminy jest monitorowane już w 19 punktach. Zainstalowane w latach ubiegłych mierzą poziom stężenia pyłów zawieszonych PM2.5, PM10 oraz temperaturę. Ich bieżące wskazania dostępne są na mapie w aplikacji AIRLY.
Napisz komentarz
Komentarze