Kiedy projekt ustawy trafił na początku br. do Sejmu, głos w sprawie postanowili zabrać lesznowolscy radni. Pomysł utworzenia Centralnego Azylu dla Zwierząt budzi bowiem od dłuższego czasu obiekcje wśród mieszkańców Stefanowa, Mrokowa i Warszawianki. Azyl miałby powstać bowiem na liczącym 95 ha leśnym terenie w Warszawiance. Niegdyś funkcjonował tu Radiowy Ośrodek Nadawczy Leszczynka. Niszczejące budynki otacza las i okoliczni mieszkańcy liczyli raczej na to, że będą mogli korzystać z niego jako terenu rekreacyjnego. Dodatkowo nie ukrywają licznych obaw związanych z perspektywą pojawienia się za płotem dzikich zwierząt, w tym również gatunków niebezpiecznych.
Na początku roku 2022 Rada Gminy Lesznowola przyjęła stanowisko w tej sprawie. Radni przekonywali, że rozumieją potrzebę utworzenia Centralnego Azylu dla Zwierząt, ale jego lokalizacja ze względu na bliskie sąsiedztwo terenów zabudowanych nie jest dobrym pomysłem i budzi sporo obaw. Argumenty te nie przekonały posłów. Sejm przyjął ustawę w czwartek 6 października br. Za głosowało 315 posłów, 15 było przeciw, a 110 wstrzymało się od głosu. Teraz zajmie się nią Senat.
Zwierzęta z przemytu i nie tylko
Ustawa reguluje kwestię postępowania z dzikimi zwierzętami, które zostaną przejęte m.in. przez celników czy policjantów. Do ośrodka trafią zwierzęta należące w szczególności do: inwazyjnych gatunków obcych, gatunków zagrożonych wyginięciem (tzw. gatunki CITES), niebezpiecznych dla życia i zdrowia ludzi czy objętych ochroną gatunkową. Do podstawowych zadań ośrodka należeć będzie transport, czasowe przetrzymywanie zwierząt i ich przekazywanie innym podmiotom, jednak dopiero po uregulowaniu ich statusu prawnego. Na teren ośrodka miałyby trafiać na okres kwarantanny i regulacji kwestii prawnych. Zwierzęta maja być w azylu traktowane w sposób humanitarny i zgodnie z ich potrzebami biologicznymi.
Bliskie sąsiedztwo drogi krajowej i Warszawy to jeden z argumentów przemawiających na korzyść lokalizacji. Do azylu trafiałyby bowiem przede wszystkim zwierzęta pochodzące z przemytu. Przedstawiciele rządu podkreślają, że brak systemowych rozwiązań w kwestii postępowania z takimi zwierzętami wymagał regulacji i stworzenia jednoznacznych procedur.
Trzeba jednak pamiętać, że do Azylu trafiać będą zarówno stosunkowo niewinne zwierzęta podlegające ochronie, ale też np. niebezpieczne gady czy ssaki. Głośna historia 10 tygrysów przejętych na polsko-białoruskiej granicy w 2019 r. miałaby zupełnie inny przebieg, gdyby Centralny Azyl dla Zwierząt już istniał. To właśnie do niego trafiłyby tygrysy.
Po przyjęciu ustawy przez Senat i podpisaniu przez Prezydenta pozostanie przystosowanie obiektu do pełnienia nowej roli. Stojące na terenie dawnej radiostacji budynki raczej nie nadają się do użytku, konieczny będzie więc generalny remont albo budowa nowego obiektu czy obiektów. Same przepisy powołujące ośrodek mają w wejść w życie 1 stycznia 2024 r.
Napisz komentarz
Komentarze