Reklama

Zgorzała. Szkoła potrzebna na wczoraj

Mieszkańcy Zgorzały ponownie przypomnieli władzom gminy, że dla najintensywniej urbanizującego się terenu gminy powinna powstać nowa szkoła. Na początek wnioskują o zabezpieczenie terenu pod budowę.
Zgorzała. Szkoła potrzebna na wczoraj
Uczniowie ze Zgorzały są obecnie dowożeni do szkoły w Zamieniu

Autor: Archiwum PP

Liczba mieszkańców Nowej Woli i Zgorzały w ciągu ostatnich 10 lat niemal się potroiła, a w ciągu 5 lat – prawie podwoiła. W większości są to młode rodziny, które już posiadają dzieci albo będą je mieć w niedalekiej przyszłości. Co więcej, w sąsiedztwie istniejących osiedli jak grzyby po deszczu wyrastają kolejne, więc małych mieszkańców, dla których najpierw będą potrzebne miejsca w przedszkolach, a później w szkole, będzie tylko przybywać. Uruchomiona we wrześniu 2021 roku szkoła w Zamieniu wprawdzie stała się rejonową szkołą dla uczniów z obu miejscowości, ale od początku mieszkańcy tzw. Nowej Zgorzały krytykowali pomysł budowania nowej placówki przy ul. Waniliowej. Chodzi przede wszystkim o odległość – nawet po wybudowaniu nowej drogi, pozwalającej dojechać z osiedli do ul. Postępu bez konieczności korzystania z okrężnej drogi przez ul. Krasickiego, nadal konieczne będzie dowożenie dzieci do szkoły busami. To nie tylko generuje niemałe koszty, ale również sporo uciążliwości, a nawet niebezpieczeństw. Szkolne autobusy już teraz wykonują skomplikowane manewry, przywożąc i odbierając dzieci z przystanku na rogu ulic Wilgi, Kukułki i Kormoranów. Zwiększenie ich liczby wraz ze wzrostem liczby uczniów, zdaniem mieszkańców spowoduje zupełny zator komunikacyjny.

Temat ten został poruszony przez mieszkańców Zgorzały podczas ostatniego zebrania sołeckiego. Zwrócili uwagę na to, że gmina zatroszczyła się o zabezpieczenie działki pod szkołę w Stefanowie, a Zgorzała ciągle nie może się takiej inwestycji doczekać.

-Stefanowo również jest obszarem, który się dynamicznie rozwija, a szkoła w Mrokowie jest przepełniona – tłumaczyła radna Marta Maciejak. – Szkoła w Mrokowie jest przepełniona a szkoły w Zgorzale nie ma – odpowiedział przewodniczący Rady Sołeckiej Przemysław Abram. Dyskusja między mieszkańcami a radną Maciejak i zastępcą wójta Mirosławem Wiluszem była gorąca. 

– Proszę znaleźć działkę, przyjść do urzędu, przyprowadzić właściciela, przedstawić ofertę i wówczas radni będą się zastanawiać – zaproponował Mirosław Wilusz.  – Czy podejmując decyzje o lokalizacjach szkół i zakupie nieruchomości na cele oświatowe Państwo biorą pod uwagę demografię i potrzeby?  – zapytał jeden z mieszkańców? – Czy nie rolą Rady Gminy jest poszukiwanie gruntu, a nie czekanie aż się pojawi oferta? 

Zastępca wójta zaznaczył, że w ostatnich latach gmina zrealizowała trzy duże inwestycje oświatowe, a w obecnej sytuacji nie ma pieniędzy na kolejne. Niemniej jednak w ramach wniosków do budżetu sołectwo Zgorzała zgłosiło między innymi zakup gruntu na cele edukacyjne i budowę szkoły. 

Według danych demograficznych (dotyczą tylko zameldowanych mieszkańców) tylko w Zgorzale i Nowej Woli mieszka obecnie 725 dzieci w wieku 7-14 lat oraz 795 w wieku od 0 do 6 lat, czyli tych, które za chwilę trafią do szkół podstawowych. 

Czytaj także: Czy dojdzie do kolejnej tragedii na torach?


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Piaseczyński. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama