Reklama

Plaża w Ciszycy - będą kontrole i mandaty

RDOŚ podjął w końcu kroki, które mają na celu rzeczywistą ochronę rezerwatów Wyspy Świderskie i Wyspy Zawadowskie. Na plaży w Ciszycy mają się pojawić patrole.
Plaża w Ciszycy - będą kontrole i mandaty
Tablice informacyjne stanęły w obu nadwiślańskich rezerwatach

Autor: Mazowieckie Rezerwaty Przyrody

Źródło: Mazowieckie Rezerwaty Przyrody/facebook

O notorycznym ignorowaniu przepisów obowiązujących w nadwiślańskim rezerwacie pisaliśmy już ponad dwa lata temu: „Do rezerwatu Wyspy Świderskie nie powinno się nawet wchodzić. Tymczasem plażowicze tam nie tylko wchodzą, ale również palą ogniska, śmiecą i hałasują. Bez żadnych konsekwencji.” Jedyne co się zmieniło od tamtej pory to…drastycznie wzrosła liczba odwiedzających plażę w Ciszycy. Zwłaszcza po tegorocznych publikacjach na ogólnopolskich portalach, gdzie opisywano ją jako „polskie Malediwy” czy „rajską plażę pod Warszawą”. Jedyny plus tych publikacji, to zainteresowanie się Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Warszawie problemem niszczenia rezerwatu, utworzonego głównie w celu ochrony siedlisk ptaków. Kiedy pytaliśmy o to ponad dwa lata temu, RDOŚ zasłaniał się brakiem odpowiednich służb i odsyłał do straży miejskiej i policji, jako instytucji, które należy zawiadomić w przypadku łamania przepisów. Kto jednak miałby zawiadamiać? Inne osoby poruszające się po terenie, na który obowiązuje zakaz wstępu? Zgłoszeń mówiących o potrzebie interwencji na terenie rezerwatu Wyspy Świderskie nie otrzymywała ani konstancińska straż miejska, ani piaseczyńska policja. 

Szeroka nadwiślańska plaża przyciąga odwiedzających zwłaszcza w letnie weekendy

Najpierw informacja i edukacja

Wakacyjne „najazdy” plażowiczów na rezerwat w Ciszycy skłoniły RDOŚ do podjęcia działań. Opublikowane na stronie internetowej czy w mediach społecznościowych informacje o tym, że plaża w Ciszycy to rezerwat przyrody i obowiązują w nim określone zasady, jak nie trudno się domyślić, niewiele zmieniły. Nie należy też oczekiwać, że odwiedzający to miejsce „plażowicze” wiele sobie zrobią z postawionych w ostatnich dniach tablic, które przypominają o obowiązujących tu zakazach -  począwszy od zakazu ruchu turystycznego (dopuszczony jedynie ścieżką na wale przeciwpowodziowym), przez wyprowadzanie psów, palenie ognisk czy grillowanie aż po naruszanie ciszy poprzez jazdę na motocyklach czy quadach, co nie należy do rzadkości. Oczywiście ustawienie takich tablic to ważny krok edukacyjny. Nie wszyscy bowiem wiedzą, że do obu nadwiślańskich rezerwatów nie wolno wchodzić. Jednak znając mentalność Polaków, można mieć pewność, że jedynie niewielki odsetek tych, którzy będą chcieli dostać się na plażę w Ciszycy, zrezygnuje z tego zamiaru przeczytawszy informacje na tablicy. Chyba, że ryzyko poniesienia kary za złamanie zakazu, będzie się wydawać realne, Wówczas więcej osób ma szansę zastanowić się czy warto ryzykować. 

Będą też kontrole i kary

Wygląda na to, że rozumie to również RDOŚ. Jak informuje na swojej stronie internetowej, podpisał ze Stołecznym Komendantem Policji porozumienie, które ma na celu wykrywanie i zwalczanie wykroczeń i przestępstw w zakresie ochrony przyrody, w szczególności tych dotyczących rezerwatów. 

- Wiślane rezerwaty przyrody zostały wyznaczone głównie dla ochrony ptaków  wyprowadzających tu lęgi i korzystających z doliny Wisły jako ważnego korytarza ekologicznego w czasie migracji (tu ptaki odpoczywają i żerują). Obecność ludzi powoduje, że miejsca te przestają być bezpiecznym schronieniem dla ptaków, prowadzi do niszczenia jaj i śmierci piskląt, o czym sprawcy często nie mają pojęcia – podkreśla RDOŚ. 

Tablice informujące o tym, że wchodzimy na teren rezerwatu, niestety nei powstrzymują odwiedzających plażę w Ciszycy

RDOŚ zapowiada, że po zainstalowaniu tablic informacyjnych przyjdzie czas na kontrolę nadwiślańskich rezerwatów. Planowane są wspólne patrole policji, straży miejskiej i pracowników RDOŚ-u, podczas których funkcjonariusze sprawdzą przestrzeganie obowiązujących na terenie rezerwatu zakazów. 

- W początkowej fazie, będą nastawione głównie na prewencję i edukację – zapowiada RDOŚ. - Ta forma działania zostanie wzmocniona wiosną, w okresie lęgowym ptaków, kiedy to obecność ludzi na piaszczystych plażach i wyspach jest szczególnie niewskazana. Oznacza to, że osoby naruszające przepisy obowiązujące w ww. rezerwatach przyrody będą musiały się liczyć z konsekwencją w postaci grzywny. 

Aplikacja z rezerwatami

RDOŚ zachęca też do skorzystania z aplikacji „Mazowieckie Rezerwaty Przyrody”, dzięki którym możemy sprawdzić jakie zasady obowiązują na danym terenie, a także uzyskać wiele ciekawych informacji na temat rezerwatów. 

Podpowiada także, gdzie znajdują się szlaki i miejsca udostępnione do ruchu. Korzystając z niej, można się wybrać na wirtualny spacer po rezerwacie Wyspy Zawadowskie, który pomoże lepiej zrozumieć, dlaczego tak ważne jest pozostawienie tego miejsca przyrodzie – pisze RDOŚ.

Czytaj także: Konstancin-Jeziorna. Cud eucharystyczny, bakterie czy promocja?

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Piaseczyński. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Prorocznia 17.10.2022 20:34
Łobuzów palących ogniska, idiotów jeżdżących quadami- KARAĆ Ale na boga! nie karzcie wszystkich za zachowania zwyrodnialców. Jeżdżę tam od 20 lat i będę jeździł nad Wisłę w Ciszycy, gotów płacić za każdym razem mandat. NIE MA TAKIEGO PRAWA, które zabroni mi kontaktu z przyrodą. Jestem częścią natury nie mniej niż...bóbr ! Rezerwat "Wyspy Świderskie" dotyczy WYSP! To czym państwo się zajmują i krytykują to są tereny przylegające do wałów wiślanych i nie powinny być częścią rezerwatu! Rezerwat nie oznacza zakazu wstępu a jedynie oznacza potrzebę innego zachowania niż na zwykłym terenie. W tym roku w najgorętszy weekend naliczyłem 7 osób więc bez przesady z tymi tłumami...

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Piaseczyński. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Guessst 30.06.2023 02:12
Wyspy Swiderskie to nazwa rezerwatu, a obejmuje rowniez brzegi. Po pierwsze"za kazdym razem" nie bedziesz placic mandatu bo juz za trzecim moze byc grzywna lub areszt. A tak poza tym tam chodzi o przygłupów z psami, palących ogniska, zbierających i rąbiących drzewa do tych ognisk oraz wjezdzających pojazdami silnikowymi hałasujących etc. Samo przebywanie na terenie nie jest zabronione. Zatem...luzuj majtki.

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Piaseczyński. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
mac 16.10.2022 20:10
Jestem pod wrażeniem oszałamiającego tempa. Pierwszy patrol pojawi się gdy słońce się wypali. Do tych wspólnych patroli przydałby się jeszcze kapelan.

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Piaseczyński. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Reklama
Reklama
Reklama