Kiss & ride, czy po prostu K+R to z angielskiego pocałuj i jedź, czyli wyznaczone miejsce do krótkiego postoju (ok. 1-2 min). Na terenie powiatu piaseczyńskiego spotkać je można głównie pod szkołami, jednak stosowane są także przy dworcach czy lotniskach. Ich główny cel to ułatwienie szybkiej przesiadki pasażerowi bądź pasażerom samochodu do obiektu czy innego rodzaju środka transportu.
Niestety w praktyce z wykorzystaniem stref na terenie powiatu piaseczyńskiego bywa różnie. – Kierowcy jeżdżą na pamięć i zdarza im się, że zostawiają auto w strefie Kiss & Ride na wiele godzin – przyznaje asp. Magdalena Gąsowska z Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie. – Ponieważ mieliśmy sporo zgłoszeń związanych z tym wykroczeniem, nasi policjanci skontrolowali już kilka stref.
Będą kolejne kontrole
W ostatnim czasie kontrole przeprowadzono m.in. przy Szkole Podstawowej nr 1 w Piasecznie. Tam dla czterech kierujących, którzy zapomnieli, że strefa ta służy krótkotrwałemu zatrzymaniu pojazdu, spotkanie z policjantami zakończyło się mandatem karnym w wysokości 100 zł. Nie wszyscy kierowcy stosują się do obowiązujących przepisów pod Szkołą Podstawową nr 2, tzw. Krauzówką, gdzie rano jest ogromny ruch pojazdów. Problematyczna jest także strefa K+R przy szkole w Głoskowie, gdyż wyznaczono ją poza drogą publiczną. Strefa przy placówce w Łazach powstała na wniosek rodziców dzieci, nie spełnia oczekiwań użytkowników z uwagi na niespójne oznakowanie. Oczywiście nie brakuje tam także kierowców, którzy traktują miejsca do krótkiego postoju jak parking.
– Kierowcy mogą się spodziewać w tych i innych strefach kolejnych kontroli – zapowiada asp. Gąsowska. – Będziemy im też przypominać, że Kiss and Ride to nie miejsce, gdzie można zaparkować pojazd, a jedynie jak sama nazwa mówi, dać buziaka i ruszyć w dalszą drogę – dodaje.
Napisz komentarz
Komentarze