Można odnieść wrażenie, że ulica Działkowa chce stanąć w szranki co najmniej z drogą wojewódzką 721 w konkurencji na czas przygotowań do inwestycji. Leżąca na styku gmin Konstancin-Jeziorna i Piaseczno, obciążona gigantycznym jak na swoje warunki ruchem, czeka na przebudowę właściwie już od kilkunastu lat. Taka potrzeba pojawiła się bowiem wraz z boomem inwestycyjnym w Józefosławiu, kiedy w naturalny sposób dotychczas niewielka wiejska droga, stała się ważnym ciągiem komunikacyjnym między Piasecznem a Warszawą przez Konstancin-Jeziornę. Zarządca drogi jest Konstancin-Jeziorna, którego władze podkreślają jednak, że droga służy głównie mieszkańcom sąsiedniej gminy. Piaseczno już kilka lat temu wyraziło więc gotowość współfinansowania inwestycji. Droga do zawarcia ostatecznego porozumienia była długa i skomplikowana. A środki zabezpieczane na ten cel w budżecie Piaseczna już kilkakrotnie przesuwane. W końcu jednak burmistrzowie ustalili, że projektowaniem zajmie się Piaseczno, które weźmie na siebie również 70% kosztów przygotowania projektu. Umowa w tej sprawie została podpisana dopiero w tym roku. Odpowiednie środki obie rady miejskie zabezpieczyły w budżecie i Piaseczno ogłosiło przetarg na projektowanie. Niestety jedyna złożona oferta była za wysoka i przetarg został unieważniony. Oba samorządy dołożyły dodatkowe środki i ogłoszono drugi przetarg. W którym również złożona została jedna oferta, na podobną kwotę 1,07 mln zł. Również ten przetarg został unieważniony. Piaseczno nie zdecydowało się bowiem na dołożenie kolejnych środków.
– W naszym budżecie na ulicę Działkową zabezpieczyliśmy pół miliona złotych. Zgodnie z umową gmina Piaseczno ma pokryć 70% kosztów projektowania, więc to do niej należy decyzja co dalej – mówił nam jeszcze przed unieważnieniem przetargu burmistrz Kazimierz Jańczuk. Na razie Piaseczno przetarg unieważniło i zapowiada ogłoszenie kolejnego. A środki w budżecie zostały już przesunięte na lata 2023-2024. Dla mieszkańców Kierszka i tysięcy przejeżdżających ul. Działkową kierowców oznacza to, że sama przebudowa najwcześniej mogłaby się rozpocząć w drugiej połowie 2024 roku. O ile samorządy porozumieją się w sprawie jej finansowania i zabezpieczą środki na inwestycję w swoich budżetach.
Tymczasem w niedalekiej przyszłości można się spodziewać wzmożonego ruchu na Działkowej – bez wątpienia bowiem stanie się ona jednym z nieformalnych objazdów na czas przebudowy drogi 721, która najprawdopodobniej rozpocznie się w przyszłym roku.
Napisz komentarz
Komentarze