Prawidłowość korzystania ze zwolnienia lekarskiego (tzw. L4) mają nie tylko pracownicy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS), ale również pracodawcy. I tu pojawia się pierwsza istotna zasada, o której często zapominają chorzy. Zwolnienie lekarskie jest od 2019 roku obligatoryjnie wystawiane w systemie informatycznym i w momencie wystawienia go przez lekarza, informacja o tym fakcie trafia zarówno do ZUS, jak i naszego pracodawcy. Co bardzo ważne, w zwolnieniu znajduje się informacja o miejscu, w którym podczas zwolnienia będzie przebywał chory. Nie zawsze jest to jednak adres z dokumentacji ubezpieczeniowej. Zazwyczaj mamy tam wpisany adres zameldowania, pod którym być może nie mieszkamy na stałe. Może się też zdarzyć, że ze względu na konieczność zapewnienia choremu opieki, trafi on na okres choroby czy rekonwalescencji, pod inny niż stały adres. Jeśli informacja taka nie trafi do zakładu ubezpieczeń i naszego pracodawcy, kontrolerzy mogą nas nie zastać pod adresem z dokumentacji i wówczas zaczną się problemy.
Nawet 10% łamie zasady
Ostatnia zmiana przepisów wprawdzie nie przekreśla od razu szans osoby, której kontrolerzy nie zastali pod wskazanym adresem, ale taki pracownik będzie musiał dobrze uzasadnić swoją nieobecność w miejscu zamieszkania w momencie kontroli, aby zachować świadczenie. Jak podaje ZUS, w pierwszym półroczu 2022 roku, kontrolerzy sprawdzili w Polsce blisko 210 tys. osób posiadających zaświadczenie o czasowej niezdolności do pracy. Zakończyły się one wydaniem 10,6 tys. decyzji wstrzymujących dalszą wypłatę zasiłków chorobowych, a kwota wstrzymanych z tego tytułu zasiłków osiągnęła niemal 9 mln zł. W samym województwie mazowieckim takich kontroli było 27 tysięcy. W ich wyniku wydano 1100 decyzji o wstrzymaniu wypłaty zasiłku chorobowego. W niektórych województwach odsetek zakwestionowanych zwolnień wynosi nawet 10%.
Podczas kontroli prawidłowości wykorzystania zwolnień lekarskich, pracownicy ZUS sprawdzają, czy chory nie pracuje w czasie niedyspozycji lub nie oddaje się innym aktywnościom, które mogłyby wydłużyć powrót do zdrowia, jak np. remont mieszkania. Taką kontrolę mogą również przeprowadzić pracodawcy, którzy zatrudniają powyżej 20 pracowników.
Praca, wakacje, remont
W większości przypadków osoby na zwolnieniu lekarskim zostały przyłapane na pracy zarobkowej, ale nie tylko. Podczas zwolnień lekarskich Polacy wyjeżdżają też na wakacje, w tym zagraniczne, koncerty, w odwiedziny do rodziny czy znajomych, wykańczają lub remontują domy czy mieszkania.
– Jeżeli osoba korzysta ze zwolnienia niezgodnie z jego przeznaczeniem, zakład wstrzymuje wypłatę świadczenia, a jeżeli zostało już wypłacone, nakazuje jego zwrot – nienależnie pobrane świadczenie jest zabierane za cały okres zwolnienia lekarskiego – wyjaśnia Wojciech Ściwiarski, rzecznik ZUS na Mazowszu. – Jeśli kontrola dotyczyła zasadności zwolnienia, czyli lekarz orzecznik ZUS po przebadaniu stwierdził, że osoba wyzdrowiała, to od dnia następującego po badaniu do dnia wskazanego w zaświadczeniu lekarskim jako ostatni dzień niezdolności do pracy, pieniądze są wstrzymywane.
Łączna kwota obniżonych i cofniętych świadczeń chorobowych w pierwszym półroczu tego roku wyniosła w Polsce 77,8 mln zł.
Napisz komentarz
Komentarze