Przypomnijmy, pod koniec czerwca na gminnym terenie rekreacyjnym, pomiędzy Centrum Edukacyjno-Multimedialnym a rzeczką Perełką, zniszczono stoły do ping-ponga. Jeden całkowicie połamano, drugi został pomalowany. Do aktu wandalizmu doszło niedługo po tym, jak mieszkańcom udostępniono boiska mieszczące się na terenie CEM w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II. Były one zamknięte w tygodniu od godz. 20 oraz w weekendy, bo dyrekcja placówki obawiała się tego, do czego zdolne są osoby wchodzące na teren, i nie chodziło tu o sportowców. \
O sprawie informowaliśmy TUTAJ.
Nagranie nie pomogło
Wyrządzone przez wandali straty sięgnęły kwoty 13 tys. złotych. Akt wandalizmu zbulwersował nie tylko dyrekcję placówki i urzędników miejskich, ale także mieszkańców. Wydało się jednak, ukaranie sprawców to tylko kwestia czasu, bo teren objęty jest zasięgiem monitoringu biblioteki, która mieści się w tym samym budynku, co szkoła. W dodatku po zabezpieczeniu nagrania okazało się, że sprawców ochwyciły kamery. Niedługo po tym policja opublikowała zdjęcie, na których są oni widoczni.
– Niestety odzew na nasz apel o przekazywanie informacji kto znajduje się na nagraniach, pozostał bez echa – przyznaje asp. Magdalena Gąsowska, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie. – Jakość monitoringu była zbyt słaba, aby móc rozpoznać te osoby. Sprawa została zawieszona, jednak jeśli ktoś zgłosi nam istotne dla jej rozwiązania informacje, oczywiście wznowimy działania – dodaje asp. Gąsowska.
Czytaj także: Znów zabraknie pieniędzy na pomost nad Jeziorką? (przegladpiaseczynski.pl)
Napisz komentarz
Komentarze