Inwazja dzików

Inwazja dzików

W internecie co chwila pojawiają się zdjęcia i filmiki z dzikami spacerującymi po terenach zurbanizowanych naszego powiatu. Starostwo je odławia, a one wciąż są. Jak to się dzieje?
Mieszkańcy (oczywiście tylko pewna ich część) uważają, że Starostwo nic nie robi. Inni podejrzewają, że myśliwi wywożą te dziki do pobliskich lasów i one wracają. Jeszcze inni twierdzą, że gospodarstwo agroturystyczne, do którego wywozi się dołowione dziki, jest w Prażmowie, na tyle blisko, że wracają na swoje żerowiska.

Dziki jadą do lubuskiego

Pytam więc Agnieszkę Pindelskiej, kierownik Biura Bezpieczeństwa w Powiecie, gdzie są wywożone odłowione dziki.
– Mamy podpisaną umowę z gospodarstwem agroturystycznym w województwie lubuskim – odpowiada mi kierownik Biura. – Raczej mała szansa aby do nas stamtąd wracały – dodaje.
Na Forum Dyskusyjnym Miasta Piaseczna, pod zdjęciem dziczej rodziny, czytam komentarze użytkowników: „A służby nadal uważają że nic nie trzeba robić... Dbać o bezpieczeństwo publiczne... to jest w przysiędze. Tak dla przypomnienia”.
W Biurze Bezpieczeństwa zadaję więc kolejne pytanie: ile dzików odłowiono w Powiecie od początku roku? 83, słyszę w odpowiedzi. Pytam więc ile kosztuje odłowienie jednego. 1200 zł.
– Będziemy odławiać dziki w rejonie Zalesia Dolnego i Zalesinka – mówi Agnieszka Pindelska. – Wpłynął do nas wniosek od Burmistrza Piaseczna, a teraz czekamy na zgodę od Polskiego Związku Łowieckiego – dodaje.
Kilka tygodni temu pisaliśmy o dzikach koło przedszkola na Longinusa. Procedura była taka sama. Wpłynął wniosek o odłowienie, Starostwo wystąpiło o zgodę do PZŁ i po jej otrzymaniu dziki odłowiono. W tym samym rejonie pojawiła się jednak kolejna rodzina, a w okolicy ulicy Kopernika, Placu Wolności i ulicy Księcia Józefa, przebywa jeszcze inny dzik. Oczywiście z dziećmi, więc mimo że oswojony to jednak potencjalnie niebezpieczny. Zresztą jak każde dzikie zwierzę.
–W tej chwili pracują nasze wszystkie odłownie, ponieważ na terenie powiatu dzików jest dużo więcej – mówi mi Agnieszka Pindelska. – Kiedy dostaniemy pozwolenie od PZŁ zrobimy wszystko, aby dziki z Zalesia odłowić jak najszybciej – dodaje.

Odłów nie jest możliwy wszędzie

Warto też wspomnieć, że Starostwo musi działać zgodnie z przepisami prawa, a Ustawa Prawo łowieckie w art. 45, pkt. 3 mówi: „W przypadku szczególnego zagrożenia w prawidłowym funkcjonowaniu obiektów produkcyjnych i użyteczności publicznej przez zwierzynę, starosta, w porozumieniu z Polskim Związkiem Łowieckim, może wydać decyzję o odłowie lub odstrzale redukcyjnym zwierzyny”. Oznacza to, że Starosta nie może odławiać dzików z krzaków, przy których stoją wyłącznie domy. Z kolei stojąca na trasie dziczych spacerów przychodnia, szkoła, przedszkole itd. już mu to umożliwia.
Starostwo odławia, wywozi, a dziki wracają. Co prawda nie te same, ale efekt jest ten sam. Powiat piaseczyński (cały, nie tylko Zalesie) przeżywa inwazję dzików. Sytuacja wydaje się beznadziejna. Niby dziki nikomu nic nie robią i krzywdy zrobić nie powinny, jednak ludzie się boją. Boją się, bo trudno odpowiadać za czyjegoś psa spuszczonego ze smyczy (choć wg pewnych praw natury dzik powinien zająć się wówczas owym psem), trudno też zmusić małe dzieci, aby kiedy dzik na nie patrzy, stały nieruchomo.
Starostwo więc odławia. Wydaje na to kilkadziesiąt tysięcy złotych, mimo iż w to miejsce i tak pojawi się kolejna rodzina. A czemu wiadomo, że się pojawi? Ponieważ je karmimy.
Wystawiamy śmieci bez koszy, tylko w workach, albo po prostu dajemy im jeść. Dziki nie chcą z nami mieszkać, one chcą łatwego jedzenia. Nie wejdą do sklepu, ani do naszej lodówki. Sami im to jedzenie dajemy i dopóki dawać będziemy, dziki będą z nami.
Warto jednak pamiętać, że ustawa pozwala także na odstrzał, nawet jeżeli jest to mama z małymi. Zabezpieczajmy wystawiane śmieci, aby zwierzęta nie mogły się do nich dostać i pod żadnym pozorem ich nie karmmy. Wtedy odławianie dzików nie będzie syzyfową pracą, a one nie będą do nas przychodzić.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Link do Polityki prywatności: LINK

Komentarze

Reklama