Jak ocenia Pan 2022 rok w gminie Piaseczno? Co było wyjątkowo trudne? Co uznaje Pan za sukces swój i gminy? Czego nie udało się zrealizować?
Na początku 2022 roku jeszcze odczuwaliśmy skutki epidemii COVID-19, która oficjalnie odwołana została dopiero na wiosnę, a już na przełomie lutego i marca musieliśmy zareagować na kryzysową sytuację związaną z wojną na Ukrainie. Już w pierwszych dniach po rosyjskiej agresji włączyliśmy się w szereg działań pomocowych, współorganizując zbiórki darów wysyłanych na Ukrainę oraz organizując pomoc dla obywateli Ukrainy szukających schronienia i wsparcia na naszym terenie. W kolejnych tygodniach przybyło do nas kilka tysięcy osób z Ukrainy. W trybie awaryjnym uruchomiliśmy obsługę administracyjną migrantów, m.in. nadając im numery PESEL, szybko też zorganizowaliśmy naukę w szkołach dla setek ukraińskich dzieci.
Wojna na Ukrainie, jak wiemy, zapoczątkowała ciągnący się po dziś kryzys gospodarczy. Z jednej strony narastająca inflacja i galopujące ceny, z drugiej problemy na rynku pracy. Odczuliśmy to przede wszystkim w budownictwie i transporcie na skutek odpływu obywateli Ukrainy, którzy wrócili do swojego kraju w związku z powszechną mobilizacją.
To wszystko miało niebagatelny wpływ chociażby na tempo realizacji inwestycji gminnych czy problemy z obsadą kierowców w komunikacji miejskiej.
W tych okolicznościach rok 2022 należy uznać za udany z perspektywy realizacji naszych inwestycji. Przede wszystkim zrealizowaliśmy szereg inwestycji drogowych, zarówno samodzielnie, jak i we współpracy z powiatem, województwem czy GDDKiA. Wiązało się to oczywiście z wieloma utrudnieniami dla kierowców, ale dziś mamy już chociażby kompleksowo zmodernizowaną ulicę Geodetów i Energetyczną, wyremontowany kolejny odcinek ul. Kościuszki w centrum miasta, trzeci pas na ul. Puławskiej czy nowe ronda wzdłuż ul. Pod Bateriami oraz w Chylicach, nie mówiąc o wielu mniejszych realizacjach na terenie całej gminy.
Rozwijamy też zakres usług społecznych świadczonych przez gminę. Przykładem jest otwarte w zeszłym roku Centrum Aktywności Seniora, które po Centrum Edukacyjno-Multimedialnym jest kolejnym nowoczesnym, multifunkcyjnym obiektem w gminie. Nie zapominamy też o zabytkach. Kończymy przebudowę Starej Plebanii, gdzie zlokalizowane będzie nowe Muzeum Piaseczna oraz obiektu po dawnej remizie OSP, gdzie z kolei zlokalizowane ma być Muzeum Sztuki Współczesnej im. Józefa Wilkonia. Jesteśmy też w trakcie rewitalizacji dworku „Poniatówka” w parku miejskim, który będzie obiektem wchodzącym w skład tworzonego Muzeum Piaseczna.
Kontynuowaliśmy też szereg działań pod wspólnych hasłem „Piaseczno dla Klimatu”. Sukcesywnie inwestujemy w panele fotowoltaiczne, które umieściliśmy m.in. na budynku urzędu miasta, na siedzibie centrum seniora czy na terenie stadionu miejskiego. Takie instalacje powstały też na obiektach naszych miejskich spółek PWIK oraz PUK. Zakupiliśmy też specjalistyczny radiowóz dla straży miejskiej, który jest de facto mobilnym laboratorium, które wspierać będzie nasze działania nakierowane na walkę z zanieczyszczeniem powietrza oraz wód.
Piaseczno się zazielenia. Dbamy o to, aby drzewa i zieleń były bardziej obecne wzdłuż ciągów komunikacyjnych oraz na placach i skwerach. Kontynuujemy też rewitalizację parku miejskiego opracowując koncepcję zagospodarowania jego kolejnych fragmentów.
W zeszłym roku obchodziliśmy 100-lecie piaseczyńskiego sportu. Oprócz licznych sportowych zawodów i eventów, które podkreślić miały tę rocznicę, wydaliśmy też książkę „Sportowe dzieje Piaseczna” opisującą historię klubów sportowych z naszego terenu oraz ludzi związanych z piaseczyńskim sportem. Niestety z powodu wojny i związanych z tym zawirowań nie udało się przeprowadzić przetargu na budowę nowego basenu, mam jednak nadzieję, że uda się nam go rozstrzygnąć w tym roku.
Miniony rok pozwolił nam też powrócić po pandemii do pełniejszej oferty kulturalnej. Liczne wydarzenia organizowane przez Centrum Kultury, warsztaty, bogaty księgozbiór i zaplecze naszej biblioteki, której propozycje znacznie wykraczają poza te związane stricte z czytelnictwem, sprawiają, że każdy może znaleźć u nas coś dla siebie.
Chcemy generalnie, i zeszłoroczne działania są tego przykładem, aby nasza gmina rozwijała się w sposób zrównoważony i kojarzyła się z dobrym miejscem do życia. Szereg zadań, które sprawić mają, że samo centrum Piaseczna, jako serce naszej gminy, będzie miejscem przyjaznym, bogatym w atrakcyjne usługi, spięliśmy pod wspólnych hasłem „Piaseczno odNowa”. Ta idea oznacza nowe podejście do jakości przestrzeni publicznej, z udogodnieniami dla pieszych i rowerzystów, większą obecnością zieleni oraz powstawaniem nowych usług publicznych w tym min. sali teatralno-widowiskowej i komercyjnych, nie zapominając o poszanowaniu historii i tradycji, poprzez rewitalizację i modernizację zabytkowych obiektów.
Jakie nadzieje wiąże Pan z 2023 rokiem? Co jest najważniejszym planem do zrealizowania? Co będzie największym wyzwaniem? Jakie są Pana obawy związane z nowym rokiem?
Cała obecna kadencja naznaczona jest pasmem sytuacji nadzwyczajnych i kryzysowych, na które nie mieliśmy wpływu, a z którymi musieliśmy sobie radzić. Podobnie rysuje się też najbliższa przyszłość. Przedłużająca się wojna na Ukrainie, wysoka inflacja, problemy na rynku energetycznym, a z naszej perspektywy przede wszystkim reforma systemu podatkowego, która wpłynęła na obniżenie dochodów samorządu, sprawia, że przed nami wiele niewiadomych. A właśnie brak stabilizacji i jasnych reguł jest tym, co przeszkadza nam najbardziej w planowaniu działań na przyszłość. Wprowadzamy od nowego roku szereg działań oszczędnościowych, nie chcemy jednak, aby wpłynęły one na realizację zaplanowanych przez nas inwestycji. Z perspektywy realizacji budżetu najbliższy rok uważam za niezwykle trudny i zagadkowy. Plany mamy ambitne. Chcemy rozpocząć budowę nowego basenu w Piasecznie, dokończyć trwające remonty zabytkowych obiektów. Rozpocząć kolejne zadania związane z rewitalizacją budynku po „Starej Mleczarni”, „Domu Zośki”. Chcemy zaprojektować nową salę widowiskową, na którą od lat czekają mieszkańcy. Rysuje się też szansa przekazania wkrótce gminie przez powiat budynku „Platerówki” w parku miejskim, który wymaga generalnego remontu. Przed nami budowa nowej szkoły w Julianowe, rozbudowa stadionu miejskiego czy obiektu sportowego w Żabieńcu. To wszystko są kapitałochłonne inwestycje, na które potrzebujemy łącznie kilkaset milionów złotych.
Mimo wszystko staram się być optymistą i mam nadzieję, że sytuacja makroekonomiczna w kraju ulegnie poprawie, co przełoży się również na nasze możliwości. Wiele też zależy od naszych mieszkańców, gdyż to na nich opiera się siła samorządu. Jeśli sytuacja w budżetach domowych ulegnie poprawie, będzie to miało odzwierciedlenie także w postaci zdolności finansowych gminy. Musimy też dalej być atrakcyjni dla osób szukających miejsca do zamieszkania. Nie ma większego zagrożenia dla miast jak ich degradacja i odpływ mieszkańców. Jak na razie w naszej gminie mieszkańców na szczęście nie ubywa, choć tempo przyrostu wyraźnie w ostatnich latach spadło.
Napisz komentarz
Komentarze