Na czym polega negatywna interakcja w grach planszowych?

Negatywna interakcja – co to?

Pojęcie negatywnej interakcji jest proste. Są to wszelkie działania będące niekorzystnymi dla współgracza. Zależnie od gry może to być np. podebranie karty, ingerencja w taktykę lub strategię itd. Czasami takie zachowanie jest wręcz wymagane przez specyfikę rozgrywki. Zdarza się jednak, że niektórzy gracze czerpią dodatkową satysfakcję z takich zachowań. Nie da się ukryć, że negatywna interakcja często dynamizuje całą grę.

Jakie są najlepsze gry z negatywną interakcją?

Poszukując konkretnych tytułów, w których występuje negatywna interakcja, można podzielić gry na dwa rodzaje. Pierwsze z nich to takie, gdzie takie działanie jest dodatkiem. Często również zależy ono od samych graczy. W drugim rodzaju gier ingerowanie w rozgrywkę przeciwników jest koniecznością. Są to gry dla tych, którzy szczególnie lubią rywalizację lub chcą spróbować swoich sił w tym gatunku.

Eksplodujące kotki

Na rynku dostępne jest wiele gier, które pozwolą sprawdzić się w negatywnej interakcji już od pierwszych minut batalii. W znanym towarzystwie dobrze sprawdzi się gra “Eksplodujące kotki". Ten karciany bestseller polega na tym, by sprawić, by wszyscy współgracze wybuchli. Im gra dłużej trwa, tym ekscytacja wynikająca z interakcji z innymi niebezpiecznie rośnie. Warto wspomnieć, że był to najchętniej wspierany projekt w historii platformy Kickstarter.

Wirus

Popularną grą rozsiewająca negatywną interakcję jest też “Wirus”. Jaki jest cel? Nie zachorować oraz sprawić, by narządy przeciwnika zostały opanowane przez wirusa. Jest to idealna gra na podróż, ponieważ nie zajmuje wiele miejsca, a sama rozgrywka trwa około 20 minut. Można w nią zagrać w parze lub nawet w 6 osób.

Gloom

Doskonała gra dla osób, które poszukują w planszówkach głównie negatywnej interakcji. Celem gry jest sprawienie, by wszyscy członkowie rodziny byli jak najbardziej smutni. Choć, niektórzy twierdzą, że najwięcej radości sprawia uszczęśliwianie współgraczy, co prowadzi ich do… porażki. "Gloom" to gra na odwrót. Tutaj premiowane są punkty na minusie oraz smutek własnej rodziny. Ingerencja w talię kart przeciwnika jest koniecznością i sprawia dużo satysfakcji.