To, że zwierzę nie jest zabawką, którą można wyrzucić, gdy się nam znudzi, słyszymy często i to od wielu lat.
Nie przeszkadza to traktować zwierząt, jak rzecz. Statystyki są nieubłagane. Co roku co najmniej 30% psów jest porzucanych przez swoich właścicieli tuż przed okresem wakacyjnym. Pomimo akcji uświadamiających ten procent nie maleje. Behawioryści już dawno udowodnili, że ból jaki odczuwa porzucony pies, jest taki sam, jak ból odczuwany przez porzucone dziecko. Bo psy odczuwają, tęsknią i boją się podobnie, jak człowiek. Najprostszym ćwiczeniem dla człowieka byłaby próba wyobrażenia sobie, co odczuwałby człowiek porzucony w lesie, przywiązany do drzewa bez możliwości ucieczki przed skwarem, deszczem, chłodem czy dzikimi zwierzętami. Często mówi się, że nasz pies czy kot to członek rodziny. Dlaczego więc (jeśli nie mamy możliwości wzięcia naszego zwierzęcia na wakacje) nie pozostawimy go pod opieką wraz z wyżywieniem w jednym z hoteli dla zwierząt, gdzie ceny nie są wygórowane, a opieka całodobowa? Dlaczego karmimy nasze psiaki gotowanymi ziemniakami (i innymi resztkami z naszego stołu), choć powszechnie wiadomo, że psi organizm nie jest w stanie strawić kartofli, a np. kości kurczaka mogą spowodować zadławienie? Zbilansowana karma dla psów jest dostępna dosłownie wszędzie w sieci sklepów zoologicznych lub specjalistycznych. Podobnie jest z opieką weterynaryjną dostępną całodobowo na terenie całego powiatu piaseczyńskiego. Dbajmy o naszych mniejszych przyjaciół, bo to, jak się nimi zajmujemy, świadczy o naszym człowieczeństwie lub... jego braku, drogi Czytelniku. Bądź człowiekiem, to proste.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze