Fontanna na rynku, można powiedzieć, jest najpopularniejszym pseudokąpieliskiem w czasie wakacji na terenie gminy Piaseczno. Tyle że nielegalnym i potencjalnie niebezpiecznym.
Fontanny miejskie mają to do siebie, że są publiczne, posiadają zamknięty obieg wody, a kąpiel w nich jest zakazana. W naszej też, dobrze widoczny znak informujący o tym stoi na zieleńcu za ławeczkami.
Kąpiel w publicznej fontannie może powodować szereg chorób, wywołanych przez bakterie, które mogą występować w wodzie z zamkniętym obiegiem.
Portal edziecko.pl informuje, że „epidemiolodzy ostrzegają, że w miejskich zbiornikach wodnych, które mają obieg zamknięty, może znajdować się kilkadziesiąt różnych drobnoustrojów, m.in. bakterie gronkowca, salmonelli, pałeczki legionelli, bakterie kałowe np. E.coli, enterokoki. Na pozór niewinna zabawa może się zatem skończyć szpitalem”.
Oczywiście na miejskich basenach także istnieje ryzyko zakażenia się tymi samymi bakteriami, natomiast te zbiorniki są kontrolowane przez sanepid. Dodatkowo jakość wody w krytych publicznych zbiornikach określa Rozporządzenie Ministra Zdrowia z 29 marca 2007 r., w których wprowadzono zmiany w 2010 r. Rejestrowana jest ilość osób wchodzących do wody, a drogi stóp w obuwiach nie mogą krzyżować się z bosymi. Dodatkowo każdy użytkownik powinien skorzystać przed wejściem do wody z prysznica, a przed wejściem do wody znajdują się brodziki, przez które wszystkie stopy muszą przejść (pełna wymiana wody powinna się odbywać w nich w ciągu godziny). Ściśle określona jest także częstotliwość czyszczenia pewnych elementów basenu.
Baseny oczywiście wolne od bakterii nie są i tutaj też możemy się zarazić. Woda w nich, w porównaniu z fontannami, nad którymi nikt nie sprawuje kontroli, jest jednak dużo bezpieczniejsza, a ryzyko mniejsze.
– Woda w fontannie jest chlorowana – potwierdza nam Małgorzata Idaczek z Biura Promocji Gminy Piaseczno.
Pamiętajmy jednak, że istnieją bakterie odporne na chlor, a ten sam w sobie też nie jest najbezpieczniejszy dla skóry.
Innym popularnym zbiornikiem wodnym na terenie gminy jest zalew Amo na Górkach Szymona. O nim z kolei pisaliśmy tydzień temu, że jest jedynym w powiecie piaseczyńskim, a jednym ze 132 na Mazowszu, czarnym punktem wodnym.
Jedynym odkrytym legalnym zbiornikiem wodnym na terenie gminy jest basen w Ośrodku Wisła. Woda w nim jest badana, a wyniki wysyłane do sanepidu. Obok basenu znajdują się prysznice i toalety.
Pamiętajmy więc, że w niekontrolowanych zbiornikach, w których kąpią się ludzie, którzy przed wejściem nie mieli możliwości wzięcia prysznica, oraz zwierzęta, a my sami chodzimy po nich w butach (tak jak w przypadku fontanny na rynku), kąpiel jest co najmniej ryzykowna. I jeżeli już to ryzyko podejmujemy, to pod żadnym pozorem nie pijmy wody z fontanny.
Napisz komentarz
Komentarze