Reklama

Linin. Zwrot w sprawie drogi. Jedna decyzja uratowała tysiące drzew

Tysiące uratowanych drzew i zaoszczędzony milion złotych - to efekt decyzji, jaką podjął burmistrz Arkadiusz Strzyżewski. Włodarz Góry Kalwarii wbrew stanowisku radnych, zlecił zaprojektowanie drogi łączącej osiedle w Lininie z drogą krajową nr 79 w wariancie nr 1. Jak podkreśla, decyzję podjął w trosce o finanse publiczne, komfort życia mieszkańców i środowisko.
Linin. Zwrot w sprawie drogi. Jedna decyzja uratowała tysiące drzew

Źródło: Redakcja

Przypomnijmy, pod koniec ubiegłego roku radni podjęli stanowisko w sprawie przebiegu drogi łączącej osiedle w Lininie z drogą krajową nr 79. W dokumencie opowiedzieli się za przebiegiem tej drogi w wariancie nr 2, a więc poprowadzeniem jej zupełnie nowym śladem w kierunku Pęcławia, a następnie przez las w kierunku osiedla w Lininie. Stanowisko to dziwiło, gdyż drogę można poprowadzić starym śladem, z którego korzystają obecnie mieszkańcy, co byłoby tańsze o 1 mln zł i pozwoliło uniknąć wycinki hektara drzew. 

Obawy radnych mógł budził konflikt gminy z mieszkańcami, którzy uzurpują sobie prawo do części drogi, mimo iż dotąd nie wykazali, że są właścicielem gruntu. Ponadto za wariantem w nowym śladzie opowiedzieć mieli się mieszkańcy Pęcławia, najpewniej dlatego, że mogliby sprzedać swoje nieruchomości pod inwestycje. O sprawie pisaliśmy w grudniu w artykule Droga kosztem hektara lasu! Link do artykułu: https://www.przegladpiaseczynski.pl/artykul/9696,linin-droga-kosztem-hektara-lasu

Nie padły żadne przekonujące argumenty

Burmistrz Arkadiusz Strzyżewski (z lewej) tłumaczy, że decyzję podjął kierując się gospodarnością, ale także dobrem mieszkańców i środowiska/fot. UMiG Góra Kalwaria

Pod koniec stycznia burmistrz Arkadiusz Strzyżewski poinformował radnych o wyborze koncepcji nr 1, czyli poprowadzeniu drogi w starym śladzie. – Szanując zdanie większości radnych, nie czuję się jednak związany z wspomnianym stanowiskiem i poinformowałem projektanta o wyborze przez zamawiającego koncepcji nr 1, czyli poprowadzenia drogi po istniejącym śladzie – zwrócił się do radnych burmistrz. – W uzasadnieniu do stanowiska rada miejska nie wskazała bowiem żadnych merytorycznych przyczyn wyboru tego wariantu przebiegu drogi. Również podczas dyskusji na sesji rady miejskiej nie padły żadne przekonujące argumenty za poprowadzeniem drogi nowym śladem. 

Burmistrz podkreślił, że funkcjonujący obecnie odcinek drogi jest nie tylko tańszym, ale też krótszy, prostszy i bardziej intuicyjny. – Poprowadzenie jej w nowym śladzie wymuszałoby na mieszkańcach osiedla w Lininie i innych użytkownikach tej drogi codziennie nadkładanie ok. 350 m drogi w jedną stronę – argumentował. –  Wariant nr 1 jest najbardziej ekologiczny. Poprowadzenie drogi istniejącym śladem nie będzie powodowało konieczności wycinki ok. 10 tys. m kw. lasu i jednocześnie porzucenia niszczejącej drogi. 

W drodze po ZRID

Strzyżewski dodał, że decyzję podjął kierując się także gospodarnością, do czego jako burmistrz, jest zobowiązany. Po wykonaniu projektu i przygotowaniu niezbędnej dokumentacji miasto wystąpi o zezwolenie na realizację inwestycji (ZRID) i ogłosi przetarg na roboty budowlane. Trasa powstanie najpewniej w 2024 bądź 2025 roku.

Czytaj także: Łubna. Nowe centrum handlowe. Imponujące tempo prac (ZDJĘCIA) (przegladpiaseczynski.pl)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Piaseczyński. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama