Reklama

Pensją burmistrza zajął się sąd

Uprawomocnił się wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w sprawie uchwały dotyczącej wynagrodzenia burmistrza. Uchwała podwyższająca pensję Kazimierza Jańczuka jest wprawdzie nieważna, ale burmistrz może liczyć na wyrównanie zarobków.
Pensją burmistrza zajął się sąd
Pensja burmistrza ma zostać wstecznie wyrównana

Autor: Archiwum PP

Kiedy jesienią 2021 roku rada miejska podejmowała uchwałę w sprawie wynagrodzenia burmistrza, dyskusja była gorąca. Podwyżka pensji była konieczna ze względu na uchwaloną przez Sejm ustawę, ale ustawodawca zostawił radnym widełki, w których mogli się poruszać. I z tej możliwości skorzystali. Opozycja argumentowała wówczas, że w związku z utraconymi przez gminę w wyniku oszustwa 5 milionami złotych, należy wziąć ten fakt pod uwagę, przyznając podwyżkę pensji osobie odpowiadającej za funkcjonowanie gminy. Wniosek w sprawie „obniżki podwyżki” został przyjęty i pensja burmistrza została ustalona w wysokości: wynagrodzenie zasadnicze - 8344 zł, dodatek funkcyjny 2760 zł oraz dodatek specjalny w wysokości 30% łącznej kwoty wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego w kwocie 3331,20 zł. Uchwałę tę jednak zakwestionował Wojewoda Mazowiecki, a powodem był brak zapisu, że nowe wynagrodzenie powinno zostać wyrównane od sierpnia 2021 r. (uchwała została podjęta w listopadzie 2021 r.). Biuro prawne gminy stało na stanowisku, że zapis taki nie był niezbędny, bo wynika to z przepisów wyższego rzędu i ostatecznie sprawa trafiła do WSA. Wyrok zapadł w styczniu br. A ponieważ rada miejska nie zdecydowała się na wniesienie skargi kasacyjnej od wyroku, oznacza to, że burmistrz Konstancina-Jeziorny wrócił do pensji, którą otrzymywał od 2018 roku, wynoszącej łącznie 9660 zł brutto (4800 zł – wynagrodzenie zasadnicze, 2100 zł – dodatek funkcyjny oraz 2760 zł – dodatek specjalny). 

Tarcia na linii Burmistrz - Przewodnicząca

Jak udało nam się dowiedzieć, w związku z tym wyrokiem doszło nawet do niezbyt przyjemnej wymiany korespondencji między burmistrzem Kazimierzem Jańczukiem a Przewodniczącą Rady Miejskiej Agatą Wilczek. Burmistrz wyraził zdumienie, że przewodnicząca nie zwołała sesji nadzwyczajnej, by jak najszybciej „naprawić tę sytuację” (zastrzegł jednak, że nie chodzi o pieniądze) i poczuł się urażony tym, że informację o wyroku Sądu i rezygnacji przez radę miejską z wnoszenia skargi kasacyjnej przesłała bezpośrednio do skarbniczki oraz kadr urzędu gminy, pomijając burmistrza. Agata Wilczek odpisała, że pismo miało jedynie charakter informacyjny, wyrok uprawomocnił się dopiero 27 lutego i w związku z tym stosowna uchwała zostanie przygotowana na najbliższą sesję. Tak też się stało. Podczas dzisiejszej sesji rady miejskiej radni ponownie podejmą uchwałę w sprawie wynagrodzenia burmistrza Konstancina-Jeziorny. Zostały w niej zaproponowane stawki adekwatne do tych, które radni zaakceptowali w listopadzie 2021 roku. Dodatkowo wynagrodzenie ma zostać wyrównane wstecznie do 16 stycznia 2023 r., kiedy to zapadł wyrok WSA i co za tym idzie, wysokość pensji burmistrza wróciła do tej uchwalonej w 2018 roku. 

Czytaj także:

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Piaseczyński. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama