Reklama

Jest apel MKS-u Piaseczno po bójce w klubie muzycznym BLU

Na stronie klubu MKS Piaseczno ukazało się oświadczenie, związane ze sprawą bójki, do której doszło w piątek 15 grudnia w klubie nocnym przy ul. Puławskiej 30A.
Jest apel MKS-u Piaseczno po bójce w klubie muzycznym BLU

W związku ze zdarzeniem, w wyniku którego Prezes MKS Piaseczno znalazł się w szpitalu (z informacji, uzyskanych od rodziny Prezesa Jacka Krupnika, wiemy, że obrażenia obejmują wiele narządów, m.in. mózg, płuca oraz nerki. Jego stan jest bardzo poważny), pragniemy poinformować, że wizyta pana Jacka Krupnika w miejscu zdarzenia nie miała związku z jego działalnością klubową. Postępowanie wyjaśniające prowadzą odpowiednie służby. Do momentu ustalenia okoliczności sprawy, wstrzymujemy się od wszelkich komentarzy. Prosimy również o utrzymanie atmosfery wzajemnego szacunku i zrozumienia. Cała społeczność, związana z klubem MKS Piaseczno, wspiera Jacka. Jesteśmy myślami z nim i jego bliskimi. Zarząd MKS Piaseczno.

Przypomnijmy, że w sprawie prowadzone jest śledztwo, a służby zatrzymały już pięć osób - trzech Ukraińców i dwóch Polaków. Jak poinformowała prokuratura, dotychczas przeprowadzone dowody wskazują, że zdarzenie miało charakter bójki, a nie pobicia, co oznacza, że obie strony konfliktu było zarówno atakującymi, jak i broniącymi się. 

Wobec wszystkich podejrzanych zastosowano środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji oraz zakazy kontaktowania się z innymi podejrzanymi i świadkami. Ponadto obcokrajowcom zatrzymano paszporty i mają zakaz opuszczania kraju.

CZYTAJ TEŻ: 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
M10 26.12.2023 21:52
Zabili człowieka dlatego powinni dostać odpowiednią kare ( dożywocie ) poza tym Ukraińcy powinni bronić swojego kraju a nie tchórzyć przed ruskimi ale robić burdy i mordować obywateli kraju który im pomaga wstyd i hańba.

Kk8 21.12.2023 09:47
A co tu pisać. Jestem w podobnym wieku i nigdy ,przenigdy nie udał bym sie do tej mordowni. Sam sobie winien. Polak nie lepszy od Ukraińca ale oni są niebezpieczni. Dziwne ,że jeszcze tego nie zamknęli. Jak zawsze musi ktoś zginąć by ktoś zareagował. Chodzą plotki że to niebezpieczne miejsce ale dalej funkcjonuje i czemu?

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama